piątek, 24 sierpnia 2012

DIY - domowe plastry na wągry za złotówkę.

Dzień dobry! Dziś mam dla Was przepis na bardzo prostą maseczkę na nosek (i nie tylko), którą każda z Was może wykonać u siebie w domu. Zakładając, że podstawowy składnik jak mleko każdy ma w domu to pozostaje kupno żelatyny za około złotówkę. Maseczka działa podobnie jak wszystkie plastry peel-off i pomagają pozbyć się wągrów.
Składniki:


Duża łyżka żelatyny. Gdy masa będzie za rzadka to można, a nawet trzeba dosypać więcej.

Łyżka mleka.

Całość bardzo dokładnie mieszamy.

Powstałą masę (lekko płynną) wstawiamy do mikrofalówki do zgęstnienia. W moim przypadku było to 15 sekund.

Ciepłą (ale nie gorącą) masę nakładamy za pomocą pędzelka do maseczek bądź za pomocą palców na miejsca dotknięte problemem wągrów. Omijamy okolice oczu. Całość zostawiamy do całkowitego wyschnięcia, będzie temu towarzyszyło uczucie ściągnięcia.

Po wyschnięciu w sposób pokazany powyżej, zdecydowanym ruchem odrywamy plastry.

Efekt?
Zadowalający. Możecie przyjrzeć się swojemu plasterkowi, że wiele wągrów zostało "wyciągniętych", ale wiadomo, jak to z wągrami - wracają. Maseczka nie wyczyści całości, w razie potrzeby można zrobić jedną po drugiej. Warto używać kilka razy w tygodniu. Plastry, które są w drogeriach są podobnie skuteczne (na chwilę) ale za to o wiele droższe. Spróbujecie? :)

48 komentarzy:

  1. o jaki świetny pomysł na pewno wypróbuje , do kupnych plastrów się zraziłam bo raz zerwała mi się skóra z wierzchu nosa i nie wyglądało to za fajnie ..

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł, koniecznie muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a zamiast w mikrofalówce, można podgrzac w garnuszku?

    OdpowiedzUsuń
  4. wow jeszcze takie sposobu nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny sposób, może wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny sposób , zaraz muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a jak taka mieszanka pachnie ? :D bo ja strasznie nie lubię zapachu mleka a obawiam się, że będzie go czuć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymałam tak jak zawsze dopóki wszystko się nie sciągnęło nie mam pojęcia co się stało , ale wole już nie ryzykować ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie domowe sposoby na ogół są najlepsze :)
    PS
    jako administrator str na FB "Paintball Nakło" mam za zadania:
    Zapraszać do polubienia znajomych, wstawiać nowe zdj, które prędzej muszę zrobić, ogłaszać promocje, itp. Aaa jak będzie już więcej znajomych (gdy pole będzie otwarte) odpowiadać na jakieś wiadomości, czytać komentarze i ewentualnie na nie odpisywać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialny pomysł! Kiedy tylko skończy się lato i mój problem poróci w pierwszej kolejności wyozystam ten sposób. Zobaczymy, co z tego wyjdie ;)

    Przy okazji zapraszam do siebie:
    http://diy-mia.blogspot.com

    Serdecznie pozdrawiam,
    Mia

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno spróbuję ! ;D Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wiesz, fajnie, że odpowiadasz na tagi na swoim photoblogu, ale jednak mogłabyś wymyślić swoje pytania, a nie kopiować moich, w dodatku nic mi o tym nie mówiąc.. -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyszło nieporozumienie, otóż kopiowałam z notki z blogspota to wszystko i mi się pomieszało... Do tego na photoblogu notka była za długo i skracałam i już nie wiem co usuwałam. Pomyliłam się, oczywiście mam swoje pytania już to zmieniam !

      Usuń
  13. na pewno wypróbuję ! :)
    skoro działa, czemu nie. plastry kiedyś , kiedyś miałam takie dobre , teraz są strasznie drogie (za jeden plasterek 2,50! ) i w dodatku mało skuteczne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny sposób, może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny sposób *.* Zapraszam do mnie lovelooksky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. ok ;) zareagowałam może trochę zbyt ostro, jednak miałam już kilka sytuacji z kopiowaniem, i to nie na blogu. ostatnio nawet ktoś skopiował moje zdj i założył z nimi konto na fejsie, tak więc.. jestem trochę wyczulona ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. a, i ciekawy pomysł na te plastry :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy blog :3
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  19. sprobowałam dzis, ale mi to nie zgęstnialo w mikrofalówce tylko jak już to w lodówce ;d
    a duża wągrów mi nie wyciągneło, chyba musze powtórzyć zabieg jeszcze pare razy ;]
    ale pomysł dobry ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w lodówce to nie może być, bo trzeba nałożyć ciepłe. Dobre proporcje masz? Daj więcej żelatyny, musi być gęste przed mikrofalą, a po to już w ogóle jest gęste;)

      Usuń
  20. jasne, że wypróbuję! może coś mi to da na wągry ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. dziękuje! już ide wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja wczoraj kupiłam maść ichtiolową, która okropnie śmierdzi, ale przynajmniej efekt jest. :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Na jednym blogu o niej poczytałam i postanowiłam kupić. Tzn nie ma ropy. Obecnie moje czoło (przy włosach) nawiedziła inwazja i jest ich chyba z osiem, ale na szczęście ich nie widać. 2 zł w każdej aptece powinna być dostępna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetny pomysł łatwy i tani :)
    Zapraszam na nowy post

    OdpowiedzUsuń
  25. chyba wypróbuję :3

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo ciekawy pomysł, łatwy oraz niedrogi. na pewno spróbuję na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ten pomysł już dawno znałam i próbowałam i nic nie wyszło!
    za pierwszym razem i za drugim..nic.
    wgl nie usuwa mi wągrów -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie na każdego działa? ;/ ja się z tym z Wami podzieliłam bo mi usuwa ;)

      Usuń
  28. zwykły rozjaśniacz 5-6 odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja dzisiaj próbowałam i troszkę podziałało, ale to był dopiero pierwszy raz, więc pewnie za którymś z kolei będzie lepiej;) poza tym strasznie dziwne uczucie na twarzy przy zrywaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  30. właśnie mam to na nosie - bardzo brzydko pachnie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten "zapach" mnie powala :D

    OdpowiedzUsuń