niedziela, 4 marca 2012

Vichy, Dermablend Corrective Foundation SPF 11, podkład korygujący w kremie.

Ale jest pięknie na zewnątrz :) Właśnie szykuję się do kościoła :) Dzisiaj oddaję komputer w ręce Mojej złotej rączki i będę miała totalnego formata. Jest tak całkowicie zapchany i nie mam już na nim miejsca na nic, także format jest dla niego w obecnej formie - wybawieniem. Muszę Wam powiedzieć, że korzystanie z próbek jest czymś najlepszym jeśli chodzi o dobór podkładu. Inaczej ciężko byłoby tyle wydać na puder i się zawieść... Ostatnio testowałam puder korygujący. Byłam w totalnym szoku! Puder przeszedł moje najśmielsze oczekiwania:

Od producenta:Podkład, który umożliwia doskonały makijaż. Pierwszy podkład korygujący o plastycznej konsystencji, zapewnia 12 godzin doskonałej cery bez poprawek. Zawiera 25% kryjących pigmentów, dwukrotnie więcej niż w przypadku klasycznego podkładu, jednak nie powoduje obciążenia skóry, dlatego wygląda naturalnie i nie tworzy efektu maski. Konsystencja w kontakcie ze skórą staje się płynna, bardzo plastyczna, delikatna, tym samym bardzo łatwa w nakładaniu i rozprowadzaniu; pozwala to na naturalne rozłożenie koloru i doskonałą korektę zmian skórnych, bez ryzyka nałożenia nadmiaru kosmetyku. Połączenie polimerów i lotnych olejków zapewnia doskonałą jednolitość i trwałość. Nie zatyka porów, nie wywołuje trądziku, bez środków zapachowych. Zawiera filtr SPF 11. Zapewnia cerze jednolity koloryt, pozostawia na skórze przyjemne uczucie świeżości. Hypoalergiczny.
Zawiera wodę termalną z Vichy.
Występuje w czterech odcieniach: nr 15 opal, nr 25 nude, nr 35 sand, nr 45 gold

Skład: Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Glycerin, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Pentylene Glycol, Disterdimonium, Hectorite, Methylparaben, Cellulose Gum, Aluminum Hydroxide, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Disodium Stearoyl, Glutamate, Tristearin, Acetylated Glycol Stearate, Acrylates Copolymer, Butylparaben
(+/- May contain: CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77499, CI 77492/Iron Oxides)

Cena: ok. 65zł/30ml

Moja opinia:Naprawdę, z reką na sercu, muszę Wam powiedzieć, że ten puder z Vichy dla mojej cery jest mistrzostwem świata! Koniecznie muszę zapamiętać nazwę i prędzej czy później wpadnie w moje ręce. Zacznijmy od początku. Konsystencja płynna, bardzo łatwo się rozprowadza. Nie gęsta i też nie lekka. Ale, ale. Nie poszło tak gładko. Na początku podkład (mimo, że wcześniej nałożyłam krem) podkreślił mi suchość skóry i wyglądało to niezbyt dobrze. Zmyłam podkład i nałożyłam warstwę kremu nivea (zwykły, w niebieskiej puszeczce) i wtedy puder okazał się doskonały. Odrobina wystarczyła na całą twarz. Po chwili puder wyrównał się z kolorytem mojej skóry i wyglądała ona doskonale. Pięknie wyrównany kolor, zero zaczerwienień, pięknie wygładzona. Nie musiałam już ani trochę użyć pudru sypkiego! Aktualnie (pisząc tą notkę) mam go na sobie 9 godzin i niestety, ale zaczyna być widać lekkie zaczerwienienia lub skóra zaczyna się świecić i warto by ją przypudrować. Idealnie utrzymywał się do 7-8 godzin. Nie zauważyłam też, aby brudził.

+ dobra konsystencja
+ zawiera filtr
+ do cery z problemami, zaczerwieniami
+ idealnie krycie
+ bez efektu maski

- cena (chociaż myślę, że można tyle za niego dać i używać go ponad dwa lata!)
- niezbyt nadaje się do cery suchej (podkreśla suche skórki)

Tak wygląda na mojej skórze. Uważam, że jest produktem świetnym po prostu i warto w niego zainwestować. Więcej informacji: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13091. Martwi mnie tylko mała tubka za taką cenę, ale dziewczyny z wizażu piszą, że po roku używania sporo go zostało :) Inne mają już go ponad dwa lata. Tak wygląda w oryginale: