wtorek, 3 kwietnia 2012

Moje perfumy Britney Spears.

Dziś chciałabym Wam przedstawić perfumy Britney Spears. Nie jestem jej fanką teraźniejszej muzyki, ale fascynowała mnie ona jako osoba, jej droga, którą przeszła. Jest dla mnie wspaniałą kobietą i przykładem na to, jak bardzo showbiznes potrafi być odrażający, niszczyć życie i jak bardzo można w nim się zgubić. Jej perfumy pokochałam naprawdę bardzo, są moim numerem jeden:

W posiadaniu jej perfumów miałam/mam cztery sztuki. Po dwa takie same z jednego rodzaju, czyli Fantasy Britney Spears oraz Curious. Czwartego pudełka brakuje, ponieważ było za duże, aby je trzymać wieki. Tak prezentuje się Fantasy:

Od producenta:
'Fantasy' to drugie perfumy sygnowane nazwiskiem Britney Spears.
Wyprodukowane przez koncern Elizabeth Arden.
Rekomendowany do noszenia w dzień.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: kiwi, śliwka chińska
nuta serca: biała czekolada, jaśmin, biała orchidea
nuta bazy: korzeń irysu, piżmo

Cena: 138zł/30ml; 188zł/50ml; 240zł/100ml.

Moja opinia:
Nie będę pisała dokładniej opinii o każdej buteleczce, ponieważ każda z Was ma inny gust i jeśli coś dla mnie jest piękne dla kogoś może być obrzydliwe. Możecie wybrać się do kosmetycznego, chyba każdego perfum są próbki :) Krótko mówiąc ja uwielbiam każdy z tych perfum, które przedstawię. Sumując - uwielbiam słodkie zapachy! Dlatego też dostałam takie dwa, bo pierwszy zużyłam z prędkością światła :)


Od producenta:
Jest to nowoczesny, kwiatowy zapach adresowany dla mlodych, spontanicznych, ciekawych życia i odważnych kobiet. Nowoczesna kompozycja zapachu Curious odzwierciedla pełną ekspresji twórczość piosenkarki. Kwiatowe nuty zapachowe w nim zawarte jak każdy nowy przebój Britney gwarantują pewny hit!

Nuty zapachowe:
nuta głowy: luizjańska magnolia, gruszka, kwiat lotosu
nuta serca: wanilia, drzewo sandałowe
nuta bazy: tuberoza, jaśmin, różowy cyklamen

Cena: ok. 200zł/100ml

Moja opinia:
Ten perfum kocham równie mocno jak Fantasy. Siostrze za to niezbyt się spodobał i oddała mi go, a więc miałam dwa. Obecnie już nie mam go ani trochę. Coś jest nie tak z tym zamknięciem, ponieważ w obu odpadł mi taki bryloczek, a potem rozwaliła się całość jak widać ;) A na sam zapach brak mi słów, musicie ocenić go same :)


Pamiętam jak rosły mi skrzydełka, gdy oglądałam ten teledysk klik B. i w pierwszych sekundach własnie nim się pryska :) Tym pierwszym też w jakimś to robi, ale już nie pamiętam. To głupie, ale nawet nie wiecie jak parę lat temu płakałam ze szczęścia na ten widok hahaha :)
U mnie piękne słońce! :)