wtorek, 30 lipca 2013

Witam ponownie moich ulubieńców - zakupy kosmetyczne.

W końcu udało mi się być w domu, gdy jeszcze nie zaszło słońce i było w miarę dobre światło. Mogłam więc pokazać Wam, co w ostatnim czasie wpadło w moje ręce. Zdecydowana większość, wręcz prawie wszystko to moi ulubieńcy i kupuję je już od dłuższego czasu. Jeśli obserwujecie mojego bloga to z pewnością też je znacie i możliwe, że też używacie. 


Fluid matujący z Biedronki za 9,99. Nigdy (póki co) nie używałam lepszego. Idealny dla mnie kolor, ładnie wyrównuje koloryt skóry, kryje niedoskonałości, matuje. Ciekawa byłam jak sprawdza się latem - również jest niezawodny! Pełna recenzja tutaj.


Cienie z h&m. Miałam wcześniej taką podłużną z 5 kolorami, ale nie maluję się cieniami, więc postawiłam tylko na dwa z którego używam tylko czarnego do podkreślenia brwi i dolnej lini rzęs.


Nivea intense repair zamiennie z hair repair. Sama już nie wiem, które to moje opakowania z kolei. Cieszę się, że dzięki wygraniu w konkursie Nivea mogłam je spróbować, bo wiele bym straciła gdybym sama po nie nie sięgnęła. Recenzja tutaj.


Ziaja ulga kremowy żel myjący do twarzy i ciała, 10zł. Długo myślałam, że dobre mycie twarzy to używanie żelów z peelingiem, myliłam się. Odkąd używam tego żelu moja skóra w końcu nie jest czerwona i podrażniona. Recenzja tutaj.


Joanna, sensual, 6-10zł. Ostatnio w Auchan była/jest promocja za 6zł jedna sztuka o czym pisałam Wam na fb. Uwielbiam ten żel. Jest wydajny, nie podrażnia no i najtańszy w każdym kosmetycznym.


Ziaja sensitiv antyperspirant w kremie to mój numer jeden, oczywiście po raz któryś z kolei. Pięknie, kremowo i delikatnie pachnie, utrzymuje się cały dzień, nie podrażnia, jest bardzo wydajny no i w niskiej cenie 6zł. Zauważyłam też, że łagodzi skórę po goleniu. Recenzja tutaj.


Ziaja krem na dzień i na noc krem - nie ma lepszego. Na dzień, pod fluid się nie nadaje, jest zbyt tłusty, ale nałożony na noc robi cuda. Koi skórę, łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia, przyspiesza gojenie, nawilża, a wraz z kwasem hialuronowym tworzą zgrany duet. Recenzja tutaj. 



Malowanie rzęs tuszem Maybelline Rocket Volum tylko wersją niewodoodporną jest przyjemnością. Recenzja tutaj. Teraz postanowiłam kupić taką maskarę tylko wodoodporną, idealną na lato. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Kupiłam ją w SuperPharm za 19,90zł (promocja).


Szampony batiste są dla mnie totalnym niezbędnikiem. Nie lubiłam moich włosów na drugi dzień, czułam się z nimi źle, a teraz w ogóle o tym nie myślę, bo włosy są jak świeżo umyte. Recenzowałam Wam środkowy batiste (tutaj) czyli wersję oryginalną. Zrecenzuję Wam dwa pozostałe, bo jego użytkowanie jest nieco inne... :) 


Nie przepadałam za odżywkami w spray'u, ale chciałam mieć jakąś podręczną na wakacje, by nie tachać ze sobą dużo większej odżywki. Kupiłam ją w Rossmanie na promocji za 9,99zł.


Prawie zapomniałabym o niezbędniku moim na lato - masło kakaowe z ziaji przyspieszające opalanie. Niebawem dodam o nim notkę! :)

Jeśli od niedawna obserwujecie mój blog to ta notka dla Was jest idealna, w sumie są tutaj prawie wszystkie moje ulubione kosmetyki, które mogę szczerze polecić. Pozdrawiam Was i do następnego :)

sobota, 27 lipca 2013

Recenzja: Ziaja, Antyperspirant w kremie Activ.

Cześć! W końcu wróciła do nas piękna pogoda :) Zapowiada mi się prawie cały tydzień przyszły wolny od pracy, a zapowiedzi pogodowe są jednoznaczne - burze i deszcze. Mam nadzieję, że jeszcze się to zmieni... Dziś przychodzę do Was z recenzją antyperspirantu ziaji. Gdy go dostałam, miałam nadzieję, że wersja "acitv" będzie tak samo dobra jak "sensitiv". Czy moje przeczucie się sprawdziło? Zapraszam do recenzji.


Od producenta:
Antyperspirant skutecznie redukuje nadmierne pocenie, ma działanie antyhydrotyczne, ogranicza wydzielanie potu i przykrego zapachu, zapewnia długotrwałe uczucie świeżości. Łagodny dla skóry. Nie zawiera parabenów, alkoholu i barwników. Bez konserwantów. Bezalergenowa ilość kompozycji zapachowej. Nie pozostawia śladów na ubraniu.

Cena:
ok. 6zł


Moja opinia:
Przede wszystkim, gdy go powąchałam (nie lubię cytrusowych zapachów) to mnie lekko odrzuciło. Niby pachnie świeżo, cytryną, pomarańczą, ale przypomina zapach umytej łazienki czy odświeżaczy powietrza. Ten zapach utrzymuje się pod pachą dosyć długo, co nie jest dla mnie komfortowe. Zaznaczę od razu, że nie mam problemów z poceniem się, szczerze mówiąc mało się pocę, nie wiem dlaczego. Ten dezydorant jest "activ", więc nie powinno być tym bardziej żadnych problemów jak przy każdym innym dezydorancie. Po kilku godzinach czuć jednak po nim jakiś dziwny zapach. Zdziwiłam się, w obawie, że mam już jakiś problem, ale czytając recenzje w internecie, zauważyłam, że "ten typ tak ma". Jego cytrusowy zapach po kilku godzinach pod naszymi pachami, przyjmuje brzydki, lekko kwaśny zapach. Myślę też, że kompletnie nie jest activ, napewno nie dałby rady, gdyby ktoś naprawdę potrzebował mocnej ochrony. Jego konsystencja jest dobra, nie podrażnia. Dość długo schnie, przy czym lepi się i pozostawia ślady na bluzkach. Zdecydowanie nie kupię go ponownie, a nawet nie zużyję do końca.

Plusy:
+ cena, dostępność
+ konsystencja
+ nie podrażnia, nie wysusza

Minusy:
- zapach (cytrusowy, łazienkowy)
- zapach zmienia się po kilku godzinach na kwaśny (czytaj opinię)
- długo wysycha, lepi się, pozostawia plamy
- zdecydowanie nie jest dla osób z problemami z poceniem się (czytaj opinię)


Nie zniechęcajcie się jednak do antyperspirantów z Ziaji. Miałam jeszcze wersję Sensitiv i zdecydowanie jest moim ulubieńcem recenzja tutaj, którą nieco uaktualniłam. Dziś zakupiłam trzecie opakowanie, także szczerze polecam. Wygląda on tak:


Uwaga, uwaga! 


Sierpień jest miesiącem DIY. To właśnie przez cały sierpień możecie zamawiać u mnie przeróbki swoich ubrań. Jeśli macie w szafie lub uda Wam się kupić przeciętną bluzkę, zwykłe shorty czy kurtkę dżinsową i chcielibyście poddać ją totalnej metamorfozie to właśnie w tym miesiącu jest taka możliwość. Cena będzie oczywiście jest wtedy niższa. Będę też przerabiać rzeczy kupione przeze mnie i pojawią się one na aukcji już w swoim czasie :) Kontakt w razie pytań, co do przeróbek, zamówień it-inspires-me@o2.pl


Moje DIY: 
bluzki klik 
kurtki dżinsowe klik 
legginsy klik 
sweterki klik
inne klik

środa, 24 lipca 2013

L`Biotica, Regenerujący krem do rzęs. Efekty, recenzja.

Słyszałyście o rewolucyjnej odżywce do rzęs Xlash, która kosztuje 199zł za 3ml? Poszukajcie w internecie efektów, a potem zajrzyjcie na mojego bloga. Przed Wami L'b regeneracja firmy L'Biotica w cenie niecałych 15zł za 10ml! 


Od producenta:
Rzęsy, tak samo jak włosy i paznokcie, narażone są na działanie szkodliwych czynników, które powodują, iż stają się one słabe i kruche. Krem do regenerujący do rzęs został opracowany, aby je odżywiać i odnawiać oraz przywracać ich naturalne piękno. Jest to jedyny na polskim rynku kosmetycznym krem do rzęs oparty na naturalnych składnikach, który sprzyja wzrostowi rzęs. Może być on stosowany bez ograniczeń, także przez osoby noszące soczewki kontaktowe. Nie jest szkodliwy, nie drażni nawet bardzo wrażliwych oczu. Jego kremowa konsystencja i specjalny aplikator umożliwiają precyzyjne nałożenie preparatu. Widoczne efekty uzyskuje się już po 30 dniach stosowania.

Cena:
15zł


Moja opinia:
Na początku nie wierzyłam, że używanie tego serum do rzęs może tak wiele zdziałać. Gdyby nie uważna obserwacja, zdjęcia i codzienne używanie tuszu, mogłabym przeoczyć zdumiewające efekty, wynikające z sceptycznego podejścia do tego kosmetyku. Okazało się jednak, że po 2 miesiącac rzęsy zmieniły się nie do poznania. Być może zdjęcia nie oddają ich wyglądu w 100%, ponieważ światło je trochę prześwietliło, na żywo są o wiele ciemniejsze. Rzęsy są mocne, nie widziałam ani jednej, która by mi samoistnie wypadła. Są pięknie rozdzielone, ułożone, jakby wręcz rozczesane. Zaokrągliły się same również do góry. Co najważniejsze - zdecydowanie urosły! Efekt z tuszem jest teraz nieporównywalny. Najważniejsze jest to, że nie podrażnia. Konsystencja jest na tyle gęsta, że nie spływa do oka podczas snu. Nakładałam jej odrobinę na górne i dolne rzęsy na noc. Efekty możecie zobaczyć poniżej. Jestem bardzo zadowolona również z ceny, bo za podobną odżywkę Xlash zapłacimy 200zł, która przyniesie nam bardzo podobne o ile nie takie same efekty. 

Efekty po ok. 2 miesiącach stosowania
przed i po:

Plusy:
+ wyraźny wzrost rzęs
+ rzęs jest więcej, są gęste
+ ładnie zaczęły się same układać, tzn. unosić do góry
+ rzęsy są mocne, nie widziałam ani jednej rzęsy, która by mi sama wypadła (nawet przy demakijażu)
+ tusz na nich wygląda o wiele lepiej
+ cena
+ nie podrażnia, brak zapachu
+ nie jest tłusty, nie spływa w nocy, dobra konsystencja

Minusy:
- dostępność (apteki)

Zdjęcia wyżej 1 warstwa tuszu przed używaniem odżywki,
zdjęcia niższe przedstawiają obecny efekt z 1 warstwą tuszu:

Efekt jak widzicie jest bardzo wyraźny. Rzęsy górne jak i dolne są o wiele dłuższe! Każda rzęsa z osobna urosła, a na dolnych rzęsach zwróćcie uwagę na szczególny wzrost zagęszczenia. Jestem zdumiona! :)

Tutaj jeszcze zdjęcie moich rzęs obecnie, 2 warstwy tuszu (który niestety skleja, wiem). Ostatnio parę osób spytało, czy mam przedłużone pamiętając pewnie o tym, jak wyglądały wcześniej :)


Warto dbać o swoje rzęsy, bo to w końcu nasza wizytówka, a naprawdę każda z Was może je mieć gęste i długie, a przynajmniej zdecydowanie i zauważalnie poprawić ich kondycję. Do następnego! ;)

poniedziałek, 22 lipca 2013

Wakacje: podróż promem

Cześć :) Wczorajszy cały dzień spędziłam na promie, płynąc do Polski. Mieliśmy kabinę tuż przy balkonach (?), udało mi się więc zrobić dla Was trochę zdjęć. Spędziłam tam chyba połowę drogi, uwielbiam patrzeć na spokojne morze. Gdy zbliżaliśmy się do Polski od razu widać było słońce, bezchmurne niebo, ciepłe powietrze. Woda zmieniła kolor na turkusowy. Piękne widoki! Dużo migawek z podróży, wrzuciałam na fb na bieżąco, bo było tam wifi :) Tymczasem oto, co na siebie narzuciłam:


Bluzkę pokazywałam również na fb, dorwałam ją na przecenach w Lindexie. Zwykłe leginsy z Cubusa, w których na 5 godzinną drogę samochodem i 10 godzinną podróż promem najwygodniej, białe tenisówki, bransoletkę z Władysławowa oraz zegarek z allegro.


 Spójrzcie jaki piękny kolor ma woda :)



Chcecie by takie posty typowo wakacyjne pojawiały się czasami teraz na moim blogu? ;)
Korzystajcie z tej pięknej pogody i do następnego!

Jeszcze kilka zdjęć dla Was:


środa, 17 lipca 2013

L`Biotica, Biovax Latte, Intensywnie regenerująca maseczka odbudowa osłabionych włosów + proteiny mleczne.

Sama wiem, że nie odkryłabym tyle dobrych kosmetyków do pielęgnacji jak i do makijażu gdyby nie blogi innych dziewczyn. Dzięki temu wiem jak o siebie zadbać i stałam się świadomym konsumentem, staram się używać tylko tego, co naprawdę dobre. Idąc tym tokiem myślenia, przedstawiam Wam dziś maseczkę Biovax L'biotica, odbudowująca osłabione włosy.

 Jeśli Wasze włosy są:
+ suche, niemiłe w dotyku, szorstkie, 
+ porównywane do siana
+ łamliwe, mają rozdwojone końcówki
+ osłabione

To dla Was jest ta recenzja:

 Od producenta: 
Koniec z szorstkimi, coraz cieńszymi włosami o wyglądzie siana. Dzięki najnowszemu produktowi z serii Biovax Latte odzyskasz ich młody i zdrowy wygląd. Proteiny mleczne już od starożytności uważane były za eliksir młodości. Zawierają duże ilości minerałów, takich jak: potas, wapń, sód, miedź, kobalt, jod, cynk, mangan, chlor, fosfor, witaminy A, D, C, B1, B2 i K oraz białko i kwasy tłuszczowe. Posiadają zdolność naprawiania przerwanych wiązań keratyny, dzięki czemu odbudowują nawet ekstremalnie zniszczoną strukturę włosa. Zawarte w olejku ze słodkich migdałów glicerydy kwasu oleinowego i linolowego zmiękczają i wygładzają włosy oraz łagodzą podrażnienia skóry głowy. Ekstrakt z miodu silnie nawilża i odżywia przesuszone włosy, nadając im piękny połysk.


Moja opinia:
Nie ma co owijać w bawełnę, już na wstępie powiem, że ta maseczka do strzał w dziesiątkę. Polecam wszystkim, które mają suche, niemiłe w dotyku włosy, które przypominają siano. Jeśli chodzi o konsystencję, przypomina gęsty budyń. Świetne się rozprowadza choć mogłaby bardziej "trzymać się" wilgotnych włosów. Pachnie przepięknie, słodkim budyniem. Ten zapach nie do końca pozostawia na włosach, ale faktycznie zdecydowanie one pachną. Mimo tego, że jest gęsty nie obciąża włosów, nie pozostawia ich tłustych, pod warunkiem, że bardzo dobrze i obficie spłukacie je wodą! Maska już po pierwszym użyciu nadaje włosom gładkość, miękkość, pomaga rozczesać włosy. Przy systematycznym używaniu moje włosy są naprawdę zregenerowane, odbudowane, miękkie, gładkie. Nie są przy tym ani ulizane ani nie puszą się. Zdecydowanie musicie spróbować ją i przekonać się same :)

Maskę nakładam na włosy mokre, ale osuszone ręcznikiem i mam czepek na głowie na ok. 20minut. Czepek dołączony był do maski.


 Moje włosy od czasu, gdy prowadzę bloga i czytam inne blogi, nigdy nie były w lepszym stanie. Kiedyś były suche i miałam rozdwojone końcówki. Dziś naprawdę są w stanie idealnym, a ta maska znacznie się do tego przyczyniła. Moją pielęgnację włosów znajdziecie tutaj (tego serum i waxa już nie używam). Najwięcej jednak zawdzięczam Nivea Intense Repair (recenzja tutaj). Tak moje włosy wyglądają obecnie:


Do nastepnego :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

Letni haul!

Cześć :) Dziś pokażę Wam co uzbierało mi się, jeśli chodzi o zakupy na lato i wakacje, w białym kolorze. Nigdy wcześniej nie lubiłam bieli, w tym roku po raz pierwszy nakupowałam sobie ubrań w tym kolorze. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, ale obecnie to jeden z moich ulubionych kolorów. Oto moje białe nowości, większość to naprawdę perełki:


Świetna tunika na wakacje, pod kostium, h&m 19,90zł 




Stradivarius


Zwykły sklep


Bardzo długo szukałam dużego, oversizowego tshirtu, reserved 19,90zł


No i białe tenisówki na które też długo polowałam, 15zł, zwykły sklep obuwniczy


Allegro

A jak tam Wasze przygotowania do wakacji? Wpadło Wam coś z tych rzeczy w oko? :))

sobota, 13 lipca 2013

Eveline, Nail Therapy Professional, 8 in 1 Total Action, Skoncentrowana odżywka do paznokci. Recenzja i efekty po 2 miesiącach stosowania.


Recenzję i efekty po 1 miesiącu możecie zobaczyć tutaj. Dziś przedstawię Wam moją opinię i efekty już po 2 miesiącach kuracji. Efekt zaskoczył mnie samą i mam nadzieję, że taki już pozostanie.

Efekt po dwóch miesiącach:


Moja opinia:
Z rozdwojonymi, kruchymi, łamliwymi paznokciami zmagałam się od pół roku. Kupiłam i używałam 4 inne odżywki, które nie pomagały lub pomogły chwilowo. Po miesiącu ta odżywka również nie przyniosła dobrych rezultatów, ale dałam jej jeszcze szansę i całe szczęście zadziałała. W tym momencie nie mogę uwierzyć, że to moje paznokcie widzę na zdjęciu. Zdrowe, mocne, twarde i rosnące naprawdę szybko. Podczas stosowania zwróciłam uwagę na to, że odżywka lepiej działała, gdy była bazą. Jeśli była sama w sobie choćby w 3 warstwach na paznokciach to nie widziałam takiej różnicy, ale gdy nałożyłam dwie warstwy i na to jakiś kolorowy lakier, poczekałam tydzień to efekt był zdumiewający. Mam nadzieję, że takie paznokcie już ze mną zostaną i oczywiście odżywkę nadal będę póki co używać jako bazę :)


Powinnam dac rade jeszcze w tygodniu dodac cos nowego, ale sporo zdjec na biezaco wrzucam z telefonu na facebooka, wiec tam Was zapraszam.  
Fanpage mojego bloga klik. Milego tygodnia!



czwartek, 11 lipca 2013

Male nowosci!

 
Hej! :) Mam nadzieje, ze u Was wszystko ok. Postanowilam pokazac Wam, co udalo mi sie kupic dzis w centrum handlowym w ktorym niestety bylismy tylko chwilke. Jest to doslownie kilka rzeczy, ale za to jestem z nich calkowicie zadowolona i juz dawno chcialam je miec :)

Dawno szukalam lordsow, balerin z cwiekami, wiec nad tymi nawet nie zastanawialam sie zbyt dlugo, tylko od razu wzielam:


 Kurteczki dzinsowej jasnej szukalam juz dawno w Polsce, ale wszystkie byly zdecydowanie za drogie. Ta dorwalam na przecenie w h&m za 50zl :)


Chcialam Wam jeszcze pokazac co bardzo mi spodobalo. W h&m znalazlam takie plastikowe pudelka z patyczkami i platkami. Oczywiscie nie sa one jednorazowe i mozna pozniej je wykorzystywac. Wygladaja naprawde bardzo fajnie :) W KappAhl wpadla mi w oko jeszcze taka bluzka ze skorzanymi rekawami, ale niestety nie bylo mojego rozmiaru. Ale moze uda mi sie taka zrobic DIY? :)


Wpadajcie na fejsa, gdzie dodaje sporo zdjec z telefonu, wszystko na biezaco klik :) Wybaczcie za brak polskich znakow. Do nastepnego!