sobota, 9 lutego 2013

Ulubieńcy kosmetyczni roku 2012.



Witam :) Jeśli ktoś z Was nie śledzi bloga na bieżąco lub nie był ze mną od początku zeszłego roku to z pewnością nie poznał moich ulubieńców. Z resztą, nawet śledząc bloga, trudno zobaczyć które z kosmetyków zwróciły moją szczególną uwagę, stając się zdecydowanymi ulubieńcami roku. Wszystkie kosmetyki odkryłam w zeszłym roku i kontynuuję ich używanie oraz kupowanie w 2013. Stały się dla mnie "must have". Polecam zerknąć i poczytać, bo są to naprawdę świetne kosmetyki, które szczerze polecam. 


1. Szampony z serii Nivea Hair Repair odkryłam dzięki wygranej w konkursie na najładniejsze zdjęcie włosów (zdjęcie z tej notki wygrało). Dostałam wtedy wszystkie kosmetyki z tej serii. Powyższe kosmetyki kupiłam już sama, ale zamiast do włosów łamliwych, rozdwajających zainwestowałam w taki do włosów suchych lub zniszczonych. Zestaw sprawdza się tak samo - jest rewelacyjny.


2. Nie używam podkładów, kiedyś próbowałam krem + podkład w jednym i też się nie sprawdziło to u mnie, ale jednak sięgnęłam po ten krem bb. Dobrze, że tak się stało, bo mam zamiar kupić drugą tubkę. Jest lekki, na skórze nie widoczny, ładnie wyrównuje koloryt i nawilża. Notka tutaj.


3. Suche szampony batiste są dla mnie niezastąpione. W niecałego roku zużyłam już 3. Miałam także batiste różowy, ale każdy z nich sprawdza się tak samo świetnie. Dla mnie niezastąpiony kosmetyk, jeśli chodzi o pielęgnacje włosów. Dzięki nim włosy zawsze wyglądają na świeże. Jak działa pokazywałam w notce tutaj oraz w filmiku tutaj.


4. Od kiedy mój żel z Venus podrożał szukałam tańszego zamiennika i jest. 
Joanna, żel sensual kosztuje ok. 11zł i sprawdza się naprawdę świetnie. Notka tutaj.


5. Obecnie kończę już drugą tubkę, co świadczy o tym, że bardzo spodobał mi się ten produkt już od pierwszego użycia. To najlepszy korektor jaki miałam i w przystępnej cenie. Recenzja tutaj.


6. O kremie regenerującym nivea na noc nie pisałam jeszcze. To świetny kosmetyk, który używam właśnie przed snem. Widać, że regeneruje skórę, o wiele lepiej wygląda rano. Znikają zaczerwienienia i idealnie dba o nawilżenie skóry.



7. Odkrycie olejków do włosów to dla mnie przełom - i dla moich włosów.
 Nigdy nie były tak miękkie jak po olejku orofluido. Żadna odżywka go nie zastąpi! Notka tutaj.


8. Kwas hialuronowy na dobre u mnie zagościł. Świetny dodatek do wszelkich kremów na blizny, szybko leczy rany, wypryski, zaczerwienienia. Po prostu must have. Działanie pokazywałam tutaj.


9. Od kwietnia zeszłego roku pokazywałam Wam moje must have, jeśli chodzi o pędzelki Hakuro. Dziś mamy prawie koniec stycznia 2013 roku i mam wszystkie pędzelki, jakie chciałam. Są niezastąpione, sprawdzają się idealnie i mają bardzo wysoką jakość.
Recenzja jednego z pędzli tutaj.


10. Tusz do rzęs z Wibo za 9zł. Notka tutaj. Szkoda wydawać więcej pieniędzy na mascarę skoro za niecałe 10zł mamy naprawdę cudo,
 który dosłownie sprawuje się tak samo jak droższe tusze.


11. Woda termalna z Vichy to tak naprawdę dla mnie kosmetyk wszech czasów. Mega nawilżające działanie, nie używam kremu na dzień, bo sprawdza się znakomicie. Redukuje zaczerwienienia, suchość, poprawia kolor skóry. Recenzja tutaj.

Używacie któryś z tych kosmetyków, a może zaczęliście lub chcecie zacząć? :)


Zaczęłam ponownie ćwiczyć nad ciałem na lato. Każda z nas może mieć piękne ciało, trzeba tylko chcieć! ;) Moje ćwiczenia, linki, efekty, motywacje, treningi, co i jak, opisuję na bieżąco tutaj. Jeśli interesuje Was mega metamorfoza dzięki Ewie Chodakowskiej, MelB, to zbieramy siły i ćwiczymy, nie warto tracić czasu. Motywujmy się razem! :)