sobota, 29 marca 2014

Sopot :)

Właśnie skończyłam trening, umyłam głowę i mam równo pół godziny do ogarnięcia się, przygotowania i wyjścia do pracy. Pogoda jak zwykle cudowna, gdy akurat nie mogę z niej skorzystać. Mam nadzieję, że utrzyma się choćby do jutra. Zauważyłam, że i tak o wiele lepiej organizuję czas i wyrabiam się ze wszystkim, gdy mam więcej obowiązków na głowie. Jeśli już zdarzy mi się raz w miesiącu ten dzień wolny, planów setka, a w efekcie nie wykorzysta się go tak jakby się chciało. Lubię więc mieć sporo zadań, bo właśnie wtedy udaje mi się zrobić jeszcze więcej. Dosyć dziwne, ale mam tak praktycznie zawsze, dlatego staram się nie mieć czasu całkowicie wolnego, bo wtedy nie wiem, czym jeszcze się zająć. Z tego powodu powstał też blog. W końcu nie będę bezczynnie marnować czas na komputerze, jak już znajdę taką chwilę. Może ktoś z Was też tak ma? :D 
Dziś przychodzę do Was ze zdjęciami z ostatniego weekendu, w którym wybrałam się do pięknego Sopotu, który zmienia się za każdym razem jak tam jestem:



kurtka - reserved, spódnica - c&a, zegarek - allegro, botki - sinsay


Nie wyobrażam sobie żadnego innego miejsca w którym mogłabym mieszkać. Koniecznie musi to być trójmiasto, które tętni życiem o każdej porze roku. Jest tutaj tyle wspaniałych miejsc, a przede wszystkim tyle nadmorskich miast bez których odwiedzania w każdej wolnej chwili, po prostu się nie obejdzie. Każdy w jakiś sposób przyzwyczaja się do miejsca w którym mieszka, pewnie tak jest. Na pewno bez łatwego i bliskiego dostępu do morza, tego powietrza, wiatru i zapachu, nie wyobrażam sobie funkcjonować :)


 Udanego weekendu! :)