Cześć :) Wiatry, mrozy, zima pełną parą, a ja prawie od roku nie byłam jeszcze chora! No, ok, miałam gorsze dni, dzień pomęczył mnie katar, a wczoraj miałam uczucie "połamanych kości", ale nic mnie jeszcze (odpukać w niemalowane!) nie rozłożyło. Dlaczego? Przecież ja średnio 3 razy w roku musiałam być chora i to porządnie. Mam na myśli takie rozłożenie na co najmniej tydzień, które często nie obejdzie się bez antybiotyków. Dużym aspektem jest zdrowa dieta, zdrowe jedzenie, a także ubieranie się na cebulkę. Kupiłam sobie nową, ogromną kurtkę, którą nazywam tubą. Wyglądam w niej jakbym ważyła co najmniej ze sto kilo, ale wiecie co? To naprawdę nieistotne. Najważniejsze jest to, aby nie marznąć. Jest jeszcze jedna rzecz, która utrzymuje mnie w zdrowiu czyli napar z imbiru - herbatka z imbiru, którą piję systematycznie. Do jej zrobienia zainspirowała mnie Ania Lewandowska. Przez przypadek, oglądając jej wywiady, wspomniała, że popijają imbir, gdy coś ich bierze. Lampka w głowie mi się zapaliła, no i od dłuższego czasu robię sobie imbir i czuję się wspaniale.
Dziś więc chciałabym Wam pokazać jak go przygotować, jest to naprawdę proste, a rozgrzewa maksymalnie i przede wszystkim działa. Jeśli nienawidzicie tabletek, tak jak ja, z pewnością Wam ten mega prosty przepis przypadnie do gustu. ENJOY:
Dziękuję za informacje, które są bardzo przydatne
OdpowiedzUsuńdzięki za info, to bardzo pomocne w ogóle
OdpowiedzUsuń