Cześć :) Chyba każda pracująca osoba uwielbia to uczucie, kiedy budzi się w sobotę o godzinie o której zazwyczaj wstaje do pracy i może z uśmiechem na twarzy dalej smacznie spać. Dzisiaj jestem wyspana, zadowolona i pełna zapału do... przeprowadzki :) Dziś i jutro muszę zapakować, w miarę możliwości, cały swój dobytek i "goodbye home". Aż ciężko w to uwierzyć, ale czas na dorosłość pełną parą :) Wróćmy jednak do tematu posta, dzisiaj moja poranna pielęgnacja twarzy. Na sam początek wchodzi żel do mycia twarzy:
Żel zwrócił moją uwagę ponieważ zawiera drobinki peelingujące, a jest ich tyle co kot napłakał. Jakby nie było całkiem sprawdza się do bardzo, bardzo delikatnego mycia twarzy na co dzień. Polecam osobom o cerze wrażliwej.
Płyn micelarny uwielbiam używać, to dla mnie takie dokończenie oczyszczania twarzy. Poza tym jakoś nie lubię z rana chlapać się wodą po szyi czy okolic uszu, więc szybko można je odświeżyć za pomocą właśnie płynu micelarnego. Jestem z niego naprawdę zadowolona, świetnie sprawdza się również do demakijażu. Nie pozostawia uczucia ściągniętej skóry.
Woda termalna obowiązkowo - mój kosmetyk wszech czasów! Myślałam, że pisałam o niej milion razy, a jednak posty są już trochę przestarzałe także aktualizacja będzie wskazana. Idealnie nawilża, koi zaczerwienioną skórę, pielęgnuje, a przede wszystkim poprawa stanu skóry u mnie była widoczna od pierwszego użycia :) Dla osób o suchej, podrażnionej, także atopowej skórze - polecam! :) Więcej tutaj.
Na sam koniec krem normalizujący dla cery tłustej i mieszanej od Green Pharmacy, który sprawdza się u mnie rewelacyjnie. Świetnie nadaje się pod podkład, szybko się wchłania. Miałam zawsze problem z kremami, które pozostawiały tłustą warstwę, po których spływał mi podkład - ten tego absolutnie nie robi. Ma piękny, delikatny zapach i cóż, polecam! :)
To już wszystkie moje kosmetyki, które używam do twarzy rano. Nie ma tego dużo, ale dla mnie poranna pielęgnacja musi być prosta, szybka i skuteczna. Do następnego! :)
zaciekawił mnie ten krem :) powodzenia w przeprowadzce!
OdpowiedzUsuńTen ostatni krem przydałby mi się również w porannej pielęgnacji :) Ciekawy :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś ten krem? Bardzo mnie zaciekawił bo mam skore mieszaną i cieżko mi znaleźć dobry krem do twarzy. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMama mi kupiła, do końca nie wiem, ale na 90% albo natura albo rossmann :)
UsuńMama mi kupiła, do końca nie wiem, ale na 90% albo natura albo rossmann :)
OdpowiedzUsuńmam ta vichy
OdpowiedzUsuńUwielbiam Vichy ! :))
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/10/makijaz-naturalny-roz-do-policzkow-duo.html
Przeprowadzka fajna sprawa, męcząca ale potem coraz lepiej, szczególnie ta "świeżość nowego miejsca" :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Uwielbiam ten krem :))
Usuń