piątek, 8 stycznia 2016

Aktualna pielęgnacja twarzy.

Cześć! Trochę trudno mi trudno w to uwierzyć, ale nigdy na moim blogu nie robiłam posta dotyczącego pielęgnacji mojej twarzy :) Szczerze mówiąc, jestem teraz na etapie zmian kosmetyków drogeryjnych na te naturalne, a przynajmniej jeśli chodzi o niektóre z nich. Mam już uzbierane produkty, ale wciąż czekam jeszcze na jeden z nich - a wtedy może pokażę Wam w poście co takiego będę używała. Póki co muszę zużyć właśnie te rzeczy, które zobaczycie w dzisiejszym poście:


Żel do mycia twarzy oraz peeling. Ten żel myjący jest bardzo delikatny, zapach prawie nie wyczuwalny, nie uczula, nie podrażnia, nie szczypie. Niekiedy, aby zmyć podkład i puder jest niestety za delikatny, ale to też kwestia tego, że nie bardzo przepadam za myciem buzi czymś prawie płynnym. Lubię czuć, że troszkę "szoruję" skórę dlatego prawie codziennie używam peelingu z ziaji. Jest niesamowity! Drobnoziarnisty, nie pozostawia skóry czerwonej, jest naprawdę delikatny, wprost idealny na co dzień. Zmywa wszystkie pozostałości makijażu. Dzięki niej na mojej skórze jest dużo mniej zaskórników. Pisałam o nim w poście tutaj.


Demakijaż. Obecnie używam płynu od Loveny, który moja mama zakupiła w Netto i wiecie co? Jestem naprawdę zadowolona. Jest bez konkretnego zapachu, nie szczypie w oczy, nawet gdy na wacik naleje mi się o drobinę za dużo. Świetnie oczyszcza również skórę, nie pozostawia tłustej nawierzchni. No i te komfortowe, duże opakowanie, w końcu taki płyn używa się codziennie i znika bardzo szybko. Szczerze polecam ten produkt!



Krem na noc. Moja skóra wiele lat temu była sucha, jakiś czas temu była momentami okropnie tłusta, a obecnie jest mieszana, coraz częściej także normalna. Zmienia się to co kilka lat i wraz z tymi zmianami, muszę dostosowywać pielęgnacje. Dopiero ostatnio jej stan się normalizuje, ale gdy była naprawdę tłusta w ciągu dnia rezygnowałam totalnie z kremu - wszystko by mi spłynęło. Natomiast postanowiłam za to nawilżać ją na noc kremem z Ziaji, który właściwie kiedyś wyleczył moją skórę z suchych skórek. Polecam osobom o suchej i podrażnionej skórze. 

I to właściwie wszystko, czego używam obecnie :) Natomiast za niedługi czas, gdy skompletuję inne kosmetyki, pokażę Wam jak i czym będę dbała o skórę. Trochę zajęło mi wgłębianie się w naturalne kosmetyki, ale myślę, że warto było. Poza tym wczoraj nagrałam z moją kumpelą i gościnnie moją mamą, przegenialny filmik - challange! Będzie już w przyszłym tygodniu na moim kanale, zachęcam do subskrypcji it inspires me - youtube :D Uśmiejecie się do łez, haha :D

Na dziś to już tyle, życzę Wam udanego weekendu i do następnego! :)