piątek, 1 kwietnia 2016

Sposób na wągry - głęboko oczyszczające płatki na nos, Marion.

Cześć! :) Nie wiem po co istnieją wągry, chyba tylko po to, aby człowieka denerwować, ale trzeba niekiedy z nimi walczyć i się ich pozbywać. Często to taka walka z wiatrakami, na jakiś czas się ich pozbędzimy, ale wracają. Chyba nie ma na to trwałej rady, przynajmniej ja takiego sposobu nie znam. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać płatki głęboko oczyszczające na nos, które używam od czasu do czasu. Wyglądają tak:


Od producenta:
Płatki wnikają głęboko w pory, dokładnie oczyszczając skórę z tłuszczu i zanieczyszczeń. Skutecznie usuwają istniejące wągry oraz zapobiegają powstawaniu nowych. Pozostawiając skórę czystą i doskonale gładką.

Cena:
ok. 2zł

Moja opinia:
W opakowaniu znajdziemy jeden płatek oczyszczający, który jest oczywiście jednorazowy. Sposób użycia jest na opakowaniu. Płatek sam w sobie nie ma żadnego konkretnego zapachu, przypomina nieco plaster:


Czy to jednak faktycznie działa? Całkowicie szczerze - tak! Oczywiście nie oczyści Wam całego noska i okolic, ale naprawdę spoooro tych okropnych wągrów zostaje wyciągniętych, co można z resztą zobaczyć na plasterku. Skóra jest faktycznie oczyszczona. Delikatnie, ale zauważalnie. Nie wiem jak często można powtarzać zabieg, ale raz w tygodniu może dać naprawdę dobre efekty. Ja jestem zadowolona :) Sposób jest higieniczny, prosty i faktycznie działa... :)


Efekt działania możecie zobaczyć na poniższym płatku, ale tylko gdy się bardzo dobrze przyjrzycie. Szczególnie z lewej strony, na środku. Lepszego zbliżenia zrobić się nie dało, ale obiecałam już sobie, że gdy tylko kupię kolejne opakowanie to nagram video z użyciem właśnie ich. Mam nadzieję, że w kamerze lepiej będzie widać efekt no i zobaczycie sposób użycia :)


Także niedługo możecie liczyć na powtórkę w formie video z małym testem :) Próbowaliście takie plastry, jeśli tak to czy się u Was sprawdziły? Chyba kolejny temat w który będę się wgłębiać to te nieszczęsne zaskórniki... :) Póki co to już tyle w dzisiejszym poście, do następnego!