piątek, 10 czerwca 2016

Lampa LED UV mostek 9W do hybryd - czy warto kupić?

Cześć dziewczyny! Dziś post konkretny i dosyć krótki chociaż temat lamp do hybryd jest nieco bardziej obszerny. Tym razem ograniczymy się tylko do jednej lampy - lampy LED UV typu mostek. Czy warto ją kupić? Jak się sprawdza? Wszystko Wam opiszę, póki co spójrzcie jak wygląda lampka, którą właśnie testowałam:


Muszę najpierw wspomnieć bardzo ogólnikowo, zwracając uwagę na główną i najważniejszą różnicę pomiędzy lampami LED i UV. Przede wszystkim czas naświetlania. W przypadku lamp LED  - tylko 30 sekund zaś UV 2 minuty. To było głównym powodem dla którego chciałam zmienić lampę na LED. Podczas robienia hybryd samo utwardzanie zajmuje mi średnio 12 minut przy zwykłej lampie, a przy LED czas skraca się do jedynie do 3 minut. Różnica jest naprawdę kolosalna. Dwie minuty to naprawdę dużo czasu, a 30 sekund nie starcza na zastanowienie się nad np. wzorkiem także rewelacja :) Dlatego mówię głośne TAK lampom ledowym! 

Jak sprawda się lampa LED typu mostek?

Jak widzicie lampka jest malutka, podręczna, bardzo lekka. Można bez problemu zabierać ją ze sobą i zmieści się w większej kosmetyczce. Aczkolwiek jeśli chodzi o naświetlanie. Niestety lampka, jak widzicie na zdjęciu, nie jest zabudowana przez co światło "ucieka" nieco na boki. Mam wrażenie, że ciężko się jemu kumuluje na samych paznokciach. Do tego lampka jest zbyt wąska, muszę się trochę nagimnastykować aby zmieścić w niej cztery palce i żaden nie wychodził u góry lub załapał się na światło - jak widzicie na zdjęciu, mały palec trochę wystaje. Powoduje to, że światło nie jest rozprowadzane równomiernie. To jest największy i najważniejszy minus. Gdy robiłam czerwone paznokcie, byłam bardzo zadowolona, zero uwag. Natomiast gdy postawiłam na jasne kolory widzę niedociągnięcia i np. utwardzenie się hard topu nierówno, a nawet spływ na jedną stronę. Pewnie to przez wspomnianą gimnastykę palców. Najgorsze jednak jest to, że robiąc paznokcie u stóp nie chciały się w ogóle utwardzić przy warstwie ostatniej, przy pokrywaniu topem. O co chodziło? Nie mam pojęcia, wsadzałam stopy nawet 3 razy i za każdym razem schodził lakier...


Osobiście uważam, że nie jest to na tyle tania lampa (około 35zł), aby nie było na nią szkoda pieniędzy i można by sobie spróbować. Za nieco więcej możecie kupić lampę zwykłą UV (około 50zł) i nie mieć żadnych problemów z utwardzaniem. Oczywiście lampa LED ma w sobie ogromny plus w czasie utwardzania, więc nadal uważam, że warto taką mieć, ale zabudowaną i trzeba wtedy zapłacić za nią większe pieniądze. Lampa typu mostek to lampka dla zupełnych amatorek (chociaż ja też nie jestem profesjonalistką) lub gdy chcecie zrobić paznokcie na szybko, nie zwracając uwagę na precyzję i dokładność.


Także to chyba tyle co chciałabym Wam o niej napisać. Myślę, że temat się nie wyczerpał i zrobię jakieś porównanie ogólne lamp do hybryd, jeśli oczywiście chcecie :) Ja przymierzam się do kupna lampy LED lepszej jakości, więc będzie co recenzować! Do następnego :) Na koniec zostawiam przydatne posty związane z tematem:

Co potrzebujemy, aby zacząć robić manicure hybrydowy - post tutaj
Jak zrobić manicure hybrydowy - post tutaj