sobota, 14 stycznia 2017

Stan paznokci po hybrydach czyli przerwa po 1,5 roku!

Hej! Jak widzicie po tytule, zrobiłam sobie małą przerwę od hybryd. Dokładnie po 1,5 roku robienia ich non stop, postanowiłam dać pazurom trochę odpocząć. Moja przerwa trwa już 2 miesiące, z małym wyjątkiem ponieważ na święta zdecydowałam się na hybrydę na półtorej tygodnia. Przyznam szczerze, że trochę się tej przerwy obawiałam. Dlaczego? Nie wiem czy pamiętacie, ale miałam ogromny problem z paznokciami. Za nic w świecie nie mogłam ich zapuścić. Ciągle się łamały, rozdwajały, każdy lakier utrzymywał się dzień-dwa. Wydawanie pieniędzy na odżywki okazało się praktycznie wyrzuceniem ich w błoto. Niestety, ale nic nie pomagało. Wtedy zdecydowałam się zrobić sobie paznokcie żelowe + hybrydę i tak zmieniło się wszystko! Oczywiście żel pozostawił małe skutki uboczne, ale wzmacniałam je ciągle hybrydą i trwało to aż półtora roku. Stan paznokci na dzień dzisiejszy? Sami zobaczcie:


Tak, wiem, nie mają teraz idealnego kształtu i mam skórki. Natomiast sama płytka wygląda jak dla mnie świetnie! Jak tylko sobie przypomnę jak wyglądały moje paznokcie kiedyś to wiem, że różnica jest ogromna. Oczywiście nie są bardzo twarde, ale dużo twardsze niż były, nie łamią się, a przede wszystkim nie rozdwajają. Niestety hybrydy muszę spiłowywać ponieważ aceton nie służy mi dobrze, więc faktycznie, moja płytka była porysowana. Odczekałam jednak swoje i teraz jest naprawdę świetnie. Hybrydy zdecydowanie wzmocniły moje paznokcie! Nie wyobrażam sobie już bez nich obejść. Zbyt dobrze zabezpieczają je przed uszkodzeniami, abym miała przestać je robić. Póki co jeszcze chwilę dam im odetchnąć... :) A jak tam Wasze pazury, robicie sobie przerwy od hybryd? :) Na dziś to już tyle, do następnego!

12 komentarzy:

  1. Hybrydy miałam dwa razy i po każdym z nich musiałam doprowadzać swoje paznokcie do porządku przez miesiąc. Także różnie to działa na każdego ☺ za to znalazłam swoją idealną odżywkę, dzięki której - mimo fizycznej pracy - moje paznokcie są w świetnym stanie. Różowa z Sally Hansen, Maximum Strength. Też miałam słabe, miękkie, rozdwajające się paznokcie, a dzięki niej stały się mocne i zdrowe. A i opinie o składzie są niezłe, także naprawdę polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może właśnie przez aceton a nie hybrydę? :)

      Usuń
    2. Nie, nie, też tak myślałam, dlatego kolejnym razem zdjęłam je też tak jak Ty, u dobrej kosmetyczki więc to nie kwestia techniki, a efekt był taki sam, więc stwierdziłam że to jednak hybryda. Niestety nie każdemu służy, ale Ty najwidoczniej masz paznokcie stworzone dla niej 😊

      Usuń
  2. Boję się pomyśleć co to by było jakbym zrezygnowała z żeli 😐 twoje kompletnie bez zniszczeń 👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porysowane jedynie :) ale to właściwie nic w porównaniu z tym co było wcześniej.

      Usuń
  3. a jaki jest powód przerwy od hybryd? skoro poprawiły stan Twoich paznokci, a porysowania pod hybrydą nie widać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaczęło się od tego, że przestałam mieć chwilowo czas na ich robienie. jak zobaczyłam odrosty i zniszczoną nieco płytkę to stwierdziłam, że przy okazji dam im odetchnąć i odrosnąć ;)

      Usuń
    2. aaaaha, rozumiem :) pytam bo niedawno zaczęłam przygodę z hybrydami i póki co mam pozytywne odczucia. Chociaż faktycznie odpowiednie przygotowanie paznokci i ich dokładne wymalowanie trochę trwa. moje póki co trzymają się jakieś 1,5 tygodnia max, ale też paznokcie szybko mi rosną więc szybko widać odrosty...

      Usuń
    3. Dokładnie, potem ściąganie + malowanie :/ nie zawsze znajdę na to czas. Fakt też mam już odrost po 1,5tyg ale noszę 2 tygodnie :)

      Usuń
  4. Ja staram się unikać hybryd, bo mam strasznie porysowaną płytkę, a zmywam je tak, jak wszędzie piszą :/

    Masz jakiś sposób na ich uratowanie?
    pozdrawiam
    katarzynakoziej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na porysowana płytkę jedyny sposób to czas potrzebny żeby odrosl paznokieć :p

      Usuń