Dziś chciałabym Wam przedstawić perfumy Britney Spears. Nie jestem jej fanką teraźniejszej muzyki, ale fascynowała mnie ona jako osoba, jej droga, którą przeszła. Jest dla mnie wspaniałą kobietą i przykładem na to, jak bardzo showbiznes potrafi być odrażający, niszczyć życie i jak bardzo można w nim się zgubić. Jej perfumy pokochałam naprawdę bardzo, są moim numerem jeden:
W posiadaniu jej perfumów miałam/mam cztery sztuki. Po dwa takie same z jednego rodzaju, czyli Fantasy Britney Spears oraz Curious. Czwartego pudełka brakuje, ponieważ było za duże, aby je trzymać wieki. Tak prezentuje się Fantasy:
Od producenta:
'Fantasy' to drugie perfumy sygnowane nazwiskiem Britney Spears.
Wyprodukowane przez koncern Elizabeth Arden.
Rekomendowany do noszenia w dzień.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: kiwi, śliwka chińska
nuta serca: biała czekolada, jaśmin, biała orchidea
nuta bazy: korzeń irysu, piżmo
Cena: 138zł/30ml; 188zł/50ml; 240zł/100ml.
Moja opinia:
Nie będę pisała dokładniej opinii o każdej buteleczce, ponieważ każda z Was ma inny gust i jeśli coś dla mnie jest piękne dla kogoś może być obrzydliwe. Możecie wybrać się do kosmetycznego, chyba każdego perfum są próbki :) Krótko mówiąc ja uwielbiam każdy z tych perfum, które przedstawię. Sumując - uwielbiam słodkie zapachy! Dlatego też dostałam takie dwa, bo pierwszy zużyłam z prędkością światła :)
Od producenta:
Jest to nowoczesny, kwiatowy zapach adresowany dla mlodych, spontanicznych, ciekawych życia i odważnych kobiet. Nowoczesna kompozycja zapachu Curious odzwierciedla pełną ekspresji twórczość piosenkarki. Kwiatowe nuty zapachowe w nim zawarte jak każdy nowy przebój Britney gwarantują pewny hit!
Nuty zapachowe:
nuta głowy: luizjańska magnolia, gruszka, kwiat lotosu
nuta serca: wanilia, drzewo sandałowe
nuta bazy: tuberoza, jaśmin, różowy cyklamen
Cena: ok. 200zł/100ml
Moja opinia:
Ten perfum kocham równie mocno jak Fantasy. Siostrze za to niezbyt się spodobał i oddała mi go, a więc miałam dwa. Obecnie już nie mam go ani trochę. Coś jest nie tak z tym zamknięciem, ponieważ w obu odpadł mi taki bryloczek, a potem rozwaliła się całość jak widać ;) A na sam zapach brak mi słów, musicie ocenić go same :)
Pamiętam jak rosły mi skrzydełka, gdy oglądałam ten teledysk klik B. i w pierwszych sekundach własnie nim się pryska :) Tym pierwszym też w jakimś to robi, ale już nie pamiętam. To głupie, ale nawet nie wiecie jak parę lat temu płakałam ze szczęścia na ten widok hahaha :)
U mnie piękne słońce! :)