poniedziałek, 19 maja 2014

Jak dbać o maszynkę do golenia.

Cześć :) Znowu złapało mnie choróbsko. Bez sił padłam, po powrocie z uczelni, na bite cztery godziny i ledwo zwlokłam się z łóżka... :) Nie zdążyłam zrobić zdjęć moich ostatnich, małych zakupów, które częściowo widzieliście na fejsie, pokażę je w następnym poście.
Dziś mam dla Was posta, którego chcieliście, a mianowicie "jak dbać o maszynkę do golenia". Oczywiście chodzi tutaj o aspekty skierowane pod względem tego, aby maszynka nie podrażniała naszej skóry, a zarazem służyła nam jak najdłużej choć teoretycznie jest "jednorazowa".


1. Znajdź najlepszą maszynkę dla swoich potrzeb.
Każda maszynka jest inna. Możemy kupić taką za 3zł i taką za 6zł, obie używać miesiąc lub tą dłuższą krócej. Ja stawiam na maszynkę ze zdjęcia - Wilkinsona. O niej i innych pisałam tutaj.

2. Używaj pianki do golenia.
Nie gol na sucho, na wodę, na mydło. Dlaczego nie na mydło? Mydło osadza się na naszej maszynce, tworząc biały nalot przez co szybciej stanie się tępa i będzie do wyrzucenia lub nabawicie się podrażnień. Koniecznie stosuj piankę do golenia, polecam piankę z Joanny, notka tutaj.

3. Dwie maszynki w pogotowiu.
O ile masz taką chęć to dobrym rozwiązaniem jest także posiadanie dwóch maszynek. Jednej to miejsc wrażliwych, choćby takich jak pachy, a drugiej do nóg. Wiemy, że często różne miejsca goli się z różną częstotliwością, zależnie od potrzeby. Maszynka "od nóg" pozostanie długo do użytku ponieważ takie miejsca mniej się podrażniają, a zarazem nie będziemy zużywać ostrza w maszynce, która musi być w stanie idealnym, by nie zrobić nam krzywdy w miejscach wrażliwych. 

4. Czyszczenie maszynki po użyciu.
Wypłucz dokładnie maszynkę pod strumieniem wody, nie próbuj oczyszczać ją za pomocą palców, bo się zranisz ostrzem. Możesz delikatnie postukać w zlew czy w wannę, aby wszystkie nieczystości wyleciały. Następnie osusz ją za pomocą ręcznika, delikatnie stukając w niego, nie pocieraj ani nie wcieraj, bo na maszynce zostanie materiał z ręcznika. I na końcu chyba najważniejsze - odstaw maszynkę w suche miejsce. O ile maszynka ma takie zabezpieczenie jak moja z Wilkinsona po prostu je nałóż. Wygląda tak:


Tak naprawdę to tylko właśnie to robię, a moje maszynki używam spokojnie miesiąc, jeśli nie więcej przy codziennym użytkowaniu. Jeśli chcecie posta o podrażnieniach, jak ich unikać lub jak się ich pozbywać to dajcie mi znać w komentarzach :)