

Po drodze spotkałam także Jeżyka:
W Polsce jakoś szczególnie nie świętuje się końca roku. Co myślicie o takiej wspólnej zabawie?
Osobiście miałam ochotę razem z nimi śpiewać i krzyczeć w tych samochodach. Atmosfera jest naprawdę świetna! :) W Norwegii również w podobny sposób bawi się na koniec roku:
