piątek, 31 marca 2017

Remont salonu czas start!

Hej! Jak wiecie przeprowadziłam się już kilka miesięcy temu, ale wszystkim wiadomo, że Rzym nie od razu zbudowano. Skąd te porównanie? Cały czas się urządzamy, mamy pomysły, zmieniamy je, planujemy i realizujemy. Jakby tego było mało, moja głowa wiele chce od razu, ale na wszystko trzeba poczekać i zmiany wdrażać pomału. Zastanawiałam się ostatnio czy może chcielibyście w tych zmianach uczestniczyć? W tym momencie wzięliśmy się za salon. Przygotowaliśmy ściany do malowania, przemalowaliśmy łącznie z sufitem, panele mamy, ale przecież to nie wszystko. Czeka na nas cała aranżacja, bo jest w nim totalnie pusto. Od czego by tu zacząć? Najbliższe plany to:

- listwy podłogowe (w trakcie montażu :))
- dywan,
- meble, w tym szafka pod tv, komoda/wersalka, stolik kawowy,
- kinkiety, zasłony/żaluzje,

Dalsze plany:

- ścianka z białą cegłą,
- obrazy, dekoracje,
- lampa sufitowa, lampy stojące,
- duży stół rozkładany z krzesłami.

Niestety nie mogę teraz pokazać Wam jak wygląda salon obecnie, bo jak pisałam wyżej, robimy właśnie listwy podłogowe i mamy niezły bajzer ;) Przyznam jednak szczerze, że nagrałam małe video o salonie, naszych planach i pomysłach. Chcielibyście takie filmy o kolejnych etapach i urządzaniu? Dajcie znać koniecznie w komentarzu :)
Tymczasem kilka zdjęć (a mam ich duuużo więcej), które są dla mnie sporą dawką inspiracji:






Jak widzicie bardzo podobają mi się kolory takie jak biel, beż, brąz. Nie chciałabym pójść w nowoczesność, aczkolwiek podoba mi się zachowanie jej cząstki i połączenie z drewnem. Bardzo za to podoba mi się styl prowansalski jak i bardzo klasyczne meble. Chyba powstanie z tego mieszanka wybuchowa ;) Dajcie znać co myślicie o takiej serii i do następnego!

niedziela, 26 marca 2017

VIDEO: Najlepsza koreańska maska na wągry? Test pig nose clear!

Cześć wszystkim :) Chwilę mnie nie było, ale obowiązki robią swoje. Pracy jak zwykle sporo, ale coraz mniej czasu pozostaje mi na pisanie magisterki. Także wolnych chwil jest już niewiele, a jeśli są to pozostawiam je na odpoczynek lub reset w formie crossfitu. Tak naprawdę odliczam dni do czasu gdy się obronię, wtedy dopiero poczuję się wolna i będę mogła pisać do Was częściej. Teraz niestety z tym bywa różnie. No, cóż, są rzeczy ważne i ważniejsze, trzeba jakoś przetrwać ten trudny okres. Dzisiaj usiadłam do tego, aby po raz czwarty zmontować video... Światło jakoś nie chce ostatnio ze mną współgrać. W końcu się udało także jest coś nowego na kanale. Zaraz zabieram się za magisterkę, sprzątanie, wieczorem czeka mnie gala Mistrzostw Polski w tańcu, a jeszcze później mecz! :) To tyle, zostawiam Was teraz z nowym filmem, także enjoy!


Dajcie znać czy próbowaliście tej maski, bo ja pokochałam wszystkie typu peel off :) Udanego tygodnia i do następnego!

poniedziałek, 13 marca 2017

VIDEO: wiosenny haul! :)

Wiosna coraz bliżej, a więc czas odświeżyć szafę. Moje ulubione kolory ubrań ograniczają się do czarnego, szarego i białego, więc z uwagi na to będzie to trochę monotonny haul, ale cóż... Już dawno przestałam kupować coś na siłę, tylko to co naprawdę mi się podoba :) Przypomniało mi się, że miałam nakręcić video o tym - jak mieć zawsze co ubrać i chyba się za to niedługo zabiorę. Tyle słowem wstępu, zapraszam do oglądania, enjoy:




Trzymajcie się ciepło i do następnego :)

czwartek, 9 marca 2017

Pielęgnacja końcówek włosów - Loreal, magiczna moc olejków, eliksir odżywczy.

Cześć! :) Końcówki włosów to dla mnie jedna z pierwszych rzeczy po których możemy rozpoznać czy włosy są zadbane. Od razu po nich widać jaki jest ich stan, końcówki właściwie zdradzają wszystko. Wystarczy na nie spojrzeć i od razu widzimy czy są połamane, suche, rozdwojone czy jednak nawilżone i zdrowe. Własnie z tych względów staram się o nie naprawdę dbać i uwielbiam, gdy wyglądają jak gęsty pędzelek - niegdyś moja koleżanka tak je nazwała :) Swoją drogą oczywiście bywają przesuszone i niekiedy znajdę rozdwojone końcówki, ale to z reguły wtedy gdy za długo czekam z wizytą u fryzjera. Jak dla mnie regularne podcinanie i olejki to po prostu najważniejsze aspekty, jeśli chcecie aby wasze końcówki włosów wyglądały po prostu dobrze. Od dłuższego czasu używam olejku z Loreal Elseve, magiczna moc olejków, który wygląda tak:



Od producenta:
Szlachetna formuła łączy moc 6 starannie wyselekcjonowanych olejków kwiatowych w 6 wymiarach. Olejek lniany - dostarcza włóknom włosów intensywne odżywienie. Olejek rumiankowy - zmiękcza włókno włosa i przywraca blask, olejek słonecznikowy - przywraca włosom blask, olejek z kwiatu lotosu - odżywia włókno włosa i chroni je, olejek z gardenii tahitańskiej - zapobiega wysuszeniu włosów, olejek różany - nadaje włosom elastyczność.


Cena:
ok. 30zł

Moja opinia:
Kupiłam olejek zupełnie przypadkowo, zapewne był na jakiejś promocji. Sama cena niestety nie jest zbytnio kusząca. Używam ok. 2 pompki co drugi dzień, od dwóch miesięcy i obecnie mam pół zawartości. Także w zamian za cenę mamy całkiem przyjemną wydajność. Opakowanie jest plastikowe aczkolwiek naprawdę solidne. Aplikator jest wygodny, nic się z niego nie wylewa, a samo opakowanie nie jest dzięki temu tłuste. Nie ma całe szczęście nakrętki (które gubię), ale można zabezpieczyć aplikator przesuwając mocniej w prawo. Zapach jest przyjemny, delikatny. Konsystencja rzadko jak to w przypadku olejków natomiast nie ma problemu z rozlewaniem się na ręce. Świetnie jest to, że nie obciąża włosów i nie przetłuszcza. Całkowicie się wchłania - ogromny plus. Pięknie wygładza i nawilża aczkolwiek delikatnie. Zdecydowanie dba o końcówki włosów i ich gładkość. Pomaga rozczesywać włosy i jeśli macie problem z elektryzowaniem się to również możecie liczyć na wsparcie olejku. Wady? Jak dla mnie mógłby bardziej sprawiać, że włosy są miękkie jak to w przypadku olejku orofluido. Poza tym uwag nie mam i szczerze polecam :)
                                                   

Plusy:
+ dostępność
+ opakowanie, aplikator
+ wydajność!
+ zapach
+ konsystencja
+ nie obciąża włosów
+ szybko się wchłania
+ regeneruje 
+ ułatwia w rozczesywaniu
+ pielęgnuje

Minusy:
- średnie nawilżenie (takie wyczuwalne)
- brakuje mi uczucia miękkości włosów
- cena


To tyle w dzisiejszym poście! Dajcie znać czego Wy używacie do pielęgnacji końcówek. Ja często rezygnuję z odżywek do spłukiwania lub masek, więc olejki to dla mnie numer jeden w pielęgnacji. Efekty są szybkie i od razu wyczuwalne, o to chodzi :) Do następnego!

środa, 1 marca 2017

VIDEO: Czy warto kupić iphone 7?

Hej! Dziś trochę inny temat :) Szczerze mówiąc, chciałam Wam bardziej dać poniższe video do wglądu bez specjalnego wstępu ponieważ jest to film, który średnio pasuje do tematyki bloga. Powiem Wam jednak szczerze, że szukając opinii o iphonie 7, nie znalazłam ich za wiele. Jest ledwie kilka filmików na ten temat. Dlatego właśnie chciałam dołączyć do tego moje video. Mam nadzieję, że się komuś przyda :) Enjoy!