sobota, 16 czerwca 2012

H&m sale.

W Szwecji jak i w wielu (jak nie w większości) krajach wyprzedaże polegają na wyprzedaży po taniej cenie kończącej się kolekcji. W Polsce na wyprzedażach się zarabia, prowizoryczna cena upustowa jest ceną normalną, a obniżki wcale nie są małe... Tutaj buty, bluzki można dostać po przecenie w h&m za 25zł, spódniczki 35zł, u nas rzadko kiedy spotykamy takie ceny na dobrych jakościowo ubraniach. Ostatnio wpadłyśmy właśnie do h&m'u, gdzie trwają wielkie przeceny. Porobiłam dla Was zdjęcia. Sporo tego się uzbierało dlatego to, co kupiłam pokażę w jakiejś kolejnej notce.




Przykładowo taka bluzeczka kosztuje 25zł:



Spory wybór koturn po 40zł:



Ta bluzeczka 25zł, bardzo mi się podobała, gdyby nie to, że jest aż tak wycięta.







Szeroka gama rozmiarów kurteczek dżinsowych za 40zł :)



Spodenki za 25zł. Chyba nad kupnem zastanawiać się nie trzeba :)



Ogromny wybór pięknych sukienek i spódniczek od 35zł:





Ta spódniczka była przepiękna. W rozmiarze 36 nie mogłam się schylić, a 38 wisiał na mnie.
Chyba taki fason, który nie pozwala się schylać. Bądź co bądź, układała się świetnie:







Ostatnie sukienki za 40zł:



Szkoda, że miałam tak mało czasu. Parkowanie w centrum jest strasznie trudne. Przy dworcu za opłatą można stać tylko godzinę, a więc był to naprawdę szaleńczy bieg. Tak czy siak, jestem zadowolona. W Polsce nawet nie wchodzę już do h&m'u, ponieważ dalej wiszą tam bluzki, które kupiłam sobie kilka lat temu. Mało się zmienia, ciągle to samo... Wiem, że w Warszawie jest o wiele lepiej zaopatrzony. Jak by nie było, uwielbiam tutejsze wyprzedaże i powraca moja wiara w h&m :) Szkoda, że u nas nie ma takich przecen...

Na koniec ulica na której głównie znajdują się sklepy:


Nie zrobiłam zdjęć w Ginie tricot, w top shopie, a tam ubrania były naprawdę przepiękne, no, ale ceny już za to wyższe. Uwielbiam kupować tutaj ciuchy i ostatnio tylko tutaj znajduję coś co naprawdę mi się podoba. Dzięki za tyle komentarzy pod ostatnią notką, gdyby nie statystki nie wiedziałabym, że tyle Was ze mną jest, szkoda, że większość tylko ogląda :P Dzięki komentującym jest jakiś odzew z Waszej strony, który baardzo lubię. Zazdroszczę pogody w Polsce, u mnie leje :(