Jak zrobić sobie kolorowe pasemka, kolorowe końcówki domowym sposobem?
Jak zrobić kolorowe pasemka na jeden dzień bez użycia farb?
Czyli kolorowanie włosów za pomocą pasteli.
Cześć :) Na początek kilka słów wyjaśnienia. Staram się innymi notkami, ale wciąż związanymi z tematyką DIY wypełnić blog. Niestety bardzo trudno znaleźć mi ubrania do przeróbki, tanie, w dobrej jakości. Nie przestaję szukać, ale nie mogę nic znaleźć, także to jest przyczyna braku przeróbek ubrań. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu.
Dziś natomiast przychodzę do Was z bardzo prostym DIY, mianowicie chodzi o sposób jakim możecie uzyskać kolorowe końcówki włosów, kolorowe pasemka, tylko na jeden dzień - do pierwszego mycia. Jedyne, co potrzebujemy to suche pastele dobrej jakości:
Włosy położyłam na kartkę i kolorowałam je różnymi kolorami. Unikajcie tarcia włosów w każdą stronę. Kierujcie się od góry do dołu, oderwijcie pastel i znowu tak samo. Możecie spróbować kolorować włosy na mokro lub mocząc pastele - u mnie to się nie sprawdziło. Poza tym robienie pasemek na mokro i późniejsze suszenie, może Wam bardzo zniszczyć włosy. Ten mój sposób "na sucho" jest zdecydowanie mniej inwazyjny. Efekt jest naprawdę ciekawy i można zrobić nawet sobie takie pasemka na całej długości. Myślę jednak, że ten sposób sprawdzi się tylko u blondynek/ciemnych blondynek. Nie ma szans aby kolor był widoczny u np. brunetek. Jeśli chodzi o trwałość, kolory utrzymują się do pierwszego kontaktu z wodą także nie ma obaw, że zostaną na zawsze.
Efekt:
Co o nich sądzicie? :) Do następnego!