wtorek, 31 lipca 2012

About Sweden.


Dziś opowiem Wam troszkę o Szwecji, przy okazji będę odpowiadała na Wasze pytania. Podkreślam, że jest to moja opinia, zdanie, na podstawie moich dotychczasowych doświadczeń.

Zamieszkanie w Szwecji
W Szwecji obecnie nie mieszkam na stałe, ponieważ w Polsce studiuję. Jeśli chodzi o przyszłość to nie wykluczam możliwości przeprowadzki :) Mam tutaj najbliższą rodzinę. Oczywiście wszyscy jesteśmy Polakami.


Polacy w Szwecji
W moim mieście mieszka bardzo dużo Polaków. Będąc na pizzy, blisko centrum, co 4 minuty przejeżdżał samochód z Polską rejestracją. Poza tym trzymamy tutaj w sumie wyłącznie z Polakami. Wszyscy są tutaj bardzo mili, chętnie każdy poznaje nowe osoby i tworzy się spora ekipa.

Polska VS Szwecja
Jest bardzo dużo plusów i minusów o których mogłabym pisać. Nie sposób wymienić wszystkiego. Kocham Polskę, jest moim krajem, jestem patriotką. Moim marzeniem jest, aby każdy w Polsce pracował za uczciwe pieniądze, aby każdego było stać na dobre życie i wakacje raz w roku. Ogólnie mówiąc...
W Szwecji są wysokie zarobki, jest spokojne życie, są bardzo mili ludzie, każdy mówi do siebie na "ty", często (mimo, że kogoś nie znasz) ludzie mówią ci "cześć". Nikt nie wtrąca się w Twoje życie, nikogo nie obchodzi jak wyglądasz i co masz ubrane, nikt nie przygląda się Tobie.
To, że ludzi nie interesuje Twoje życie prywatne i ogólnie nikogo nie interesują inni ludzie ma swoje plusy i minusy. Czasem przejawia to się trochę w egoizm i w to, że nie martwi się o nikogo, nie pomaga. Spokój jest czasem tutaj nudny. Często w miastach nie ma wiele rozrywki, a do centrum jest daleko. Młodzież mająca wszystko za dziecka, nie mająca żadnych problemów, jak możecie się domyśleć jest trochę inna niż osoby w Polsce...


Szkoła
Tak jak wspominałam, studiuję w Polsce. Chociaż parę lat temu krok dzielił mnie od tego, aby pójść tutaj do gimnazjum. Poziom nauki jest jednak tutaj o wiele niższy niż w naszym kraju. Dzieci mają czas na odpoczynek, nie zadają im dużo, kończą wcześniej lekcje, mają mniej zajęć, nie muszą nosić książek ani ich kupować. Książki, zeszyty dostaje się za darmo. Ma to również swoje minusy. Nie raz lekarze tutaj nie znali diagnozy, mimo najlepszych sprzętów, jedynie lekarze w Polsce po pierwszej wizycie wiedzieli już wszystko. Na czymś to się odbija.

Zarobki
Główny powód dla którego każdy tutaj przyjeżdża. Zarobki są naprawdę godne. Mieszkając i zarabiając tutaj można spokojnie żyć, nie martwiąc się o przyszłość. Przez dwa dni pracy można zarobić tyle ile w Polsce przez miesiąc na pół etatu... Sporo ludzi korzysta z pomocy socjalnej i dzięki niej również mają godziwe życie o które trudno w ich krajach.

Praca
Gdy tutaj przyjeżdżam to owszem pracuję na tzw. temporentach. Praca jest męcząca, ale zdecydowanie wolę pracować tutaj. Nigdy nie szukałam tu pracy, więc nie wiem czy jest trudno. Aby dostać pracę należy mieć zdany egzamin z języka, wykształcenie bądź kurs i najlepiej doświadczenie. Dużo osób dostaje pracę po znajomości. Tak naprawdę najważniejsza jest znajomość języka oraz wykształcenie.


Jedzenie
W Szwecji są na krzyż chyba 4 sklepy spożywcze. Wszystkie są Szwedzkie. Nie ma tutaj auchan, real, nie ma sklepów, które posiadają i spożywkę i sklepy sportowe, ciuchy oraz jedzenie w jednym. Wybór w sklepach jest ograniczony ponieważ znajdziemy tutaj głównie tylko produkty Szwedzkie. Jest góra 5 jogurtów, 3 rodzaje masła i 1 rodzaj cukru. Kiedy u nas dwie długie aleje wypełnione są różnymi jogurtami. Szwecja nie wprowadza produktów z innych krajów, dlatego tęskni się za niektórymi rzeczami. Napędza to natomiast gospodarkę ponieważ kupując swoje produkty, dają pracę ludziom w swoim kraju, co jest ogromnym plusem. Jedzenie jest ok, natomiast kuchnia szwedzka to nic nadzwyczajnego. Uwielbiam możliwość próbwania tutaj innych kuchni, kocham chińską, indyjską czy meksykańską. Jedznie przygotowują tylko ludzie właśnie z tych krajów.


Ceny
Ceny, porównując do Polski są wyższe jednak zarobki są 5 razy wyższe, więc ceny są tak naprawdę opcjonalne do zarobków. Każdego pracującego stać na jedzenie i nie ma potrzeby liczenia ile ma się w koszyku. Jeśli chodzi o kosmetyki, ceny są podobne. Zauważyłam tylko, że kosmetyki do makijażu są tutaj prawie dwa razy droższe niekiedy. Jeśli chodzi o ciuchy, zależy w jakim sklepie. Ponieważ niektóre sklepy są tutaj takie same jak w Polsce i ceny są takie same. Za to wyprzedaże są niesamowite. Można kupić spodenki z h&mu za 15zł, bluzki za 25 czy buty za 35. Podczas gdy u nas na przecenach jest zdzierstwo...

To chyba wszystko o co pytaliście. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to piszcie w komentarzach :)

Kilka zdjęć z mojej okolicy:








Ta notka powstawała dwa dni, więc mam nadzieję, że Wam się podoba. Chciałam Wam wstawić nowsze zdjęcia, które robiłam w tym tygodniu, ale wtedy na notkę musielibyście czekać jeszcze kilka dni... Kolejne zdjęcia będą się pojawiać ewentualnie w kolejnych notkach. Zdjęcia z moich "wakacji" również będą niedługo (ich namiastkę widzieli już niektórzy na fbl). Pozdrawiam :)