poniedziałek, 24 lutego 2014

Olejowanie włosów - moje efekty, o moim olejku i szamponie.


Cześć! :) Właśnie mijają ponad dwa miesiące odkąd zaczęłam olejować włosy. Muszę Wam powiedzieć na wstępie, że to najprostsza i jedna z lepszych form pielęgnacji włosów. Nie ma z tym babrania, nie zajmuje dodatkowego czasu, nie jest kosztowne, a efekty są fenomenalne. Dziś przychodzę do Was z moimi wrażeniami, efektami, a także opiszę Wam jak ja olejuję włosy. Postanowiłam jednak pokazać Wam efekty, bo to chyba najskuteczniej może zachęcić Was do działania. Oba zdjęcia były robione w naturalnym świetle, nie były w żaden sposób przerabiane: 

grudzień / luty:

Widzicie różnicę? Ja widzę, a przede wszystkim czuję. Włosy nabrały blasku, koloru, są dużo zdrowsze, lepiej wyglądają. Są miękkie w dotyku, o wiele mniej się plączą, dobrze się je rozczesuje. Dzięki olejowaniu przestałam używać suchych szamponów, bo włosy przestały mi się w pewnym stopniu przetłuszczać. Drugiego dnia nie mogłam obejść się bez użycia suchego szamponu, a teraz włosy są po prostu świeże i nie używam jego w ogóle. Gdybym wiedziała, że olejowanie jest tak proste, zaczęłabym dużo wcześniej, ale nic straconego. Lepiej później niż wcale. W skrócie:

+ włosy są lśniące
+ zyskały inny, naturalny odcień
+ zauważalnie zdrowsze
+ nie wypadają
+ miękkie w dotyku
+ mniej się przetłuszczają (2 dzień = świeże włosy)
+ nie rozdwajają mi się końcówki
+ 50ml olejku na 2 miesiące (małe koszta)
+ olejowanie jest proste i szybkie

Jak olejować włosy i jak dobrać olej? Zapraszam najpierw do notki pierwszej oraz drugiej, gdzie dokładnie wszystko Wam rozpisałam.


Powyżej oraz poniżej możecie zobaczyć czego dokładnie obecnie używam do olejowania, do pielęgnacji włosów. Dokładnie dziś skończyłam używać olejku ze słodkich migdałów, który widzicie poniżej. Starczył mi na dwa miesiące. Teraz kupiłam duży olej, który jest na zdjęciu u góry. Olej nakładam do godziny przed myciem głowy i wiążę włosy w koka. Następnie robię już wszystko jak zawsze czyli myję głowę szamponem dla dzieci Babydream. Po spłukaniu już jestem szczęśliwa, że włosy są miłe w dotyku bez żadnych sztucznych ulepszaczy :) Na mokre, ale nie cieknące wodą włosy, nakładam odrobinę olejku, a raczej eliksiru z Orofluido, który ma w sobie 3 olejki i pachnie obłędnie. Recenzję znajdziecie tutaj. Dzięki niemu włosy są bardzo miękkie w dotyku, pachną i świetnie się rozczesują, nie puszą i nie elektryzują.


I tak naprawdę oto cała moja banalna filozofia :) 
Koniecznie spróbujcie olejowania włosów, jeśli dobierzecie dobrze olej to jestem pewna, że nie pożałujecie. Aktualne zdjęcie włosów:


Dajcie znać czy olejujecie włosy lub kiedy zaczynacie! :)


więcej: https://www.facebook.com/itinspiresme