Hej! Nie wiem jak to się dzieje, ale kolejny weekend z rzędu się rozkładam, a w tygodniu jest wszystko w porządku. Życie w biegu od poniedziałku do piątki, a jak przychodzi czas do wyspania się, organizm czuję zwolnione tempo i bach... :P Całe szczęście wczoraj odpoczęłam i dziś nieco lepiej funkcjonuję. Jakby nie było nie mogę się doczekać lata i tego, aby skończyć mieć wieczny katar. Leki na alergie kupione, więc mam nadzieję, że się teraz poprawi. Tyle słowem wstępu i małego marudzenia :) Dziś mam dla Was film o swojej fryzurze, grzywce wraz ze zdjęciami z dzieciństwa. Parę z Was prosiło o takie video, więc oto i one! ;) ENJOY:
