sobota, 19 marca 2016

Walka z zaskórnikami i zatkanymi porami! Bandi, krem złuszczający na noc z kwasami AHA.

Zapewne moja skóra na filmach może wydawać się perfekcyjna, ale tak nie jest. Główną rzeczą, która mnie w pewien sposób trapi to zatkane pory i zaskórniki. Naprawdę długo wgłębiałam się w temat zaskórników (zaskórniki = czarne kropeczki na skórze, najczęściej występują na nosie, tzw. wągry). Niestety nie jest to prosta sprawa i nie jest łatwo się ich pozbyć. Chyba, że macie na jakieś swoje sposoby to chętnie się o nich dowiem. Jakiś czas temu dzięki Alinie, której bloga uwielbiam (klik) dowiedziałam się o kremie Bandi, złuszczającym z kwasami AHA. Wygląda tak:


Czym są kwasy AHA?
"Alfa- hydroksykwasy (AHA) są otrzymywane są z produktów naturalnie występujących w przyrodzie, m.in. z trzciny cukrowej, mleka oraz owoców. Mogą być również syntetyzowane metodami chemicznymi. Kwasy AHA to kwasy rozpuszczalne w wodzie, dlatego w małym stopniu przenikają przez warstwę sebum i tym samym słabiej wnikają głąb skóry."

Działanie:
 Regulują odnowę komórkową, zwiększają skuteczność działania innych preparatów kosmetycznych, poprawiają produkcję kolagenu i elastyny, działają antybakteryjne, pomagają w usuwaniu przebarwień i blizn potrądzikowych oraz spłycają drobne zmarszczki. Wymieniać można byłoby w nieskończoność, dlatego przyjrzyjmy się bliżej poszczególnym rodzajom hydroksykwasów i ich zastosowaniu.

A teraz kilka słów o kremie Bandi:
 Nawilżający krem eksfoliujący z kwasami AHA (5%), stymulujący odnowę komórek. Preparat delikatnie złuszcza i usuwa nagromadzone martwe komórki. Głęboko oczyszcza i zwęża pory. Nadaje skórze elastyczność, gładkość i miękkość. Już po tygodniu stosowania wygląd skóry ulega zauważalnej poprawie - niedoskonałości zmniejszone, pory zwężone, gładka skóra o wyrównanym kolorycie!
Cena:
40zł/50ml


Zaczynając używać kremów z kwasami musimy dobrze zapoznać się z ulotką. Wyczytałam o próbie uczuleniowej, którą oczywiście postanowiłam zrobić. Wszystko przebiegło w normie, więc zaczęłam go stosować. Jednak po około tygodniu codziennego używania na noc, moja skóra zaczęła bardzo się łuszczyć, a co najgorsze jej stan znacznie się pogorszył - więcej wyprysków. Trochę się przestraszyłam, tym bardziej, że kuracja powinna trwać około 3 miesiące. Wtedy odstawiłam go z obawą, że mnie zapycha. Jednak postanowiłam do niego wrócić. Dlaczego? Gdy tylko skórę odpowiednio nawilżyłam i doprowadziłam do ładu, po około tygodniu, skóra była niebywale gładka. Poczytałam trochę recenzji i dzisiaj już wiem, że dziewczyny używają go właśnie trzy dni z odstępami na około tydzień - dwa, zależnie od potrzeb i ja też tak robię. Dopiero teraz sprawdza się świetnie!


Faktycznie krem wysusza, radzę omijać okolice oczu. Ja nakładam go głównie na policzki, brodę nos i czoło. Po 2-3 dniach stosowania, przestaję go używać i zajmuję się nawilżaniem. Oczywiście w trakcie kuracji również mocno nawilżam skórę, w tym przypadku na dzień. Muszę Wam powiedzieć, że dotąd nigdy moja skóra nie była taka czysta. Oczywiście, ma swoje humory i nie jest idealnie, ale jest po prostu dużo lepiej! Wyraźnie widzę, że usuwa te zatkane pory, wypryski, ewentualne grudki pod skórą i naprawdę oczyszcza. Jedyne czego nie zauważyłam to kwestii oczyszczenia z zaskórników na czym mi również zależało. Jednak nie używam go długo, więc może to jeszcze kwestia czasu :) Zauważyłam także, że dzięki niemu moja skóra dużo mniej się świeci, dłużej utrzymuje mat i wygląda po prostu dobrze :) Polecam spróbować jeśli macie skórę zapchaną,  nie gładką, zanieczyszczoną, wiadomo skóra zbiera różne syfy z powietrza + podkłady, pudry. Dobrze ją od czasu do czasu dogłębnie oczyścić.


Na dziś to już tyle, mam nadzieję, że post Wam się spodobał i jeśli macie takie problemy jak ja to spróbujecie tego kremu. A może macie inne sposoby na walkę z zaskórnikami i zatkanymi porami? Dajcie znać w komentarzach jeśli tak... :) Do następnego!