Bardzo zależy mi na Waszej opinii, w związku z tym po prawej stronie jest mała ankieta. Bierzcie w niej udział, z tego względu, że niedługo nie będę mogła dodwać notek codziennie. Chcę wiedzieć kiedy najczęściej macie czas wolny na komputerze.
Myślę, że weekend przedłużymy do pon, bo nie jestem w stanie dziś wieczorem przekierowywać Was tutaj, bo niedługo wychodzę z domu ;)
Zanim zastosujemy róż czy bronzer warto sięgnąć jeśli nie po puder to po korektory, które mogą nam pomóc :) Są 4 wersje korektorów, które chcę Wam pokazać.
1. Płynny korektor w pędzelku.
Super są korektory w pędzelku, sama używam takiego, ale pod oczy - on jest konkretnie pod oczy natomiast tuszuje wszystko :) Pokażę go niedługo. Opcja super, za pomocą pędzelka świetnie można zamaskować wszelkie krostki i niedoskonałości.
2. Jest coś takiego jak zielony korektor, wiedziałyście? Ponóc super maskuje zaczerwienienia skóry czy drobne stany zapalne. Nakładamy taki zielony korektor np. zielony korektor La Roche Posay, później puder i gotowe. Sama jeszcze tego nie próbowałam, ponieważ nie wiedziałam w drogeriach niczego takiego i w przystępnej cenie, ale będę szukać!
3. Korektor w sztyfcie. Jak dla mojej cery - mieszanej - to nieudolna byłaby próba. Ponoć jest mocno kryjący. Nakłada go się przed użyciem pudru, czynność można powtórzyć po nałożeniu.
4. Wszystko w jednym.
Jeśli chcemy mieć wszystko w jednym warto sięgnąć po np. ten kosmetyk ze zdjęcia, kosztuje około 20zł. Mamy w nim zielony korektor, różowy, a także w odcieniu skóry. Super wersja - wszystkie korektory w jednym!
W następnej notce pokażę moje pudry + korektor, czyli to o co prosiłyście, czego ja używam i co polecam w jednym miejscu :)
ja do krycia niedoskonałości preferuje jednak tzn "fuidy" :D Kamilka.
OdpowiedzUsuńświetna notka, mimo iż ja takich rzeczy urzywam naprawdę rzaadko! ;d a co do komentarza Kamilki, ja urzywając "fluidów" czuję się dość dziwnie i niekomfortowo. :(
OdpowiedzUsuńpewnie dobre i droższe fluidy idealnie maskują niedoskonałości, ale mi na takie szkoda kasy i cery poniekąd :)
OdpowiedzUsuńjeśli dobierzesz odcień dobrze i zainwestujesz trochę w to to efekt jest fajny ;d nie ma tzw. maski i wgl :)
OdpowiedzUsuńa jaki np? :)
OdpowiedzUsuń