niedziela, 1 kwietnia 2012
Ava, Warzywny Ogród, Maseczka karotenowa.
Jak już wspomniałam wcześniej, bo widząc licznik wiedziałam, że będzie to najlepszy miesiąc. Rozwaliliście system totalnie. Pełna historia wyświetleń to zaledwie 8 miesięcy. Wczoraj myślałam, że oczy wyjdą mi na wierzch, dziękuję Wam naprawdę :) Najlepsze w blogowaniu jest to, że mogę się podzielić z Wami jakąś moją wiedzą czy spostrzeżeniami, ale też to, że gdy ja czegoś nie wiem, to właśnie Wy udzielacie mi rady. Cieszę się, że mogę być tutaj z Wami :)
Od producenta:
Odżywczo-regenerująca maseczka do pielęgnacji skóry twarzy i szyi przeznaczona dla każdej cery, zwłaszcza suchej i wrażliwej. Aktywne składniki preparatu to między innymi: specjalny hydroaktywator, który głęboko nawilża skórę, kompleks witamin A, E, F, H oraz wyciąg z marchwi bogaty w beta-karoten i inne karotenoidy, będące źródłem prowitaminy A. Maseczka karotenowa wygładza, nawilża i odżywia skórę. Zwiększa jej jędrność, napięcie i elastyczność. Poprawia koloryt.
Cena: za saszetkę do 3zł
Moja opinia:
Szczerze mówiąc myślałam, że to będzie taka tam maseczka, która niewiele daje, ale zdziwiłam się. Zacznijmy jednak od początku. Najgorsze jest to, że jest strasznie rzadka, leista wręcz przez co ciężko się ją nakłada, dużo pozostaje na rękach - i wiele na tym tracimy. Ciężko jest więc nałożyć zalecaną grubą warstwę. Połowa ładnie się wchłonęła, a resztę bez problemu ściągnęłam nawilżonym wacikiem (lekko zamoczonym w zwykłym toniku). Co bardzo mi się spodobało to poprawa koloru skóry. Nie wiem jaką macie cerę, (chyba powtarzam to setki razy) ja bladej nie mam, właśnie trochę taką, hmm... ciemniejszą/marchewkową (ale nie pomarańczową oO!) i właśnie ta maseczka wzmocniła taki efekt skóry :) Do tego nawilżyła mi skórę na tyle, że używając później korektora (który podkreśla mi suche skórki) nałożył się idealnie, np. na nosku, na którym niby skórek nie mam, a brzydko się rozprowadzał. Dzięki tej maseczce nie miałam z tym problemu. Chciałam kupić ją ponownie, ale już jej w sklepie nie widziałam, jednak napewno spróbuję jej jeszcze.
Plusy:
+ nawilżenie
+ ułatwia późniejsze np. pudrowanie
+ poprawa koloru skóry, odżywienie
Minusy:
- konsystencja, lekka, płynna
- dużo maseczki po aplikacji zostaje na rękach
Plusem bądź minusem może dla kogoś być lekka koloryzacja jaką pozostawia. Mimo tej okropnej konsytencji napewno spróbuję jej jeszcze. Wybaczcie za tylko jedno zdjęcie, ale no wiecie, nie trzymałam saszetki zbyt długo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja mam znowu bardzo bladą cerę ale wypróbuje tą maseczkę ;)
OdpowiedzUsuńTak mam balejaż ;)
Pozdrawiam
Gratuluję wyników ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i nadal będę się przyczyniać do tego by ta statystyka rosła ;d
Gdzie ją kupiłaś.? :)
hehe dzięki :D właśnie nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba w rossmanie :)
UsuńMaseczka dosyć ciekawa, trochę boję się tej poprawy koloru skóry, ale jak gdzieś ja spotkam to od razu kupię! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję statystyk :)
jeśli nie chcesz tej poprawy to mocno nasącz wacik tonikiem, większość zejdzie
Usuńmam ta maseczke ale jeszcze nie uzywałam
OdpowiedzUsuń