piątek, 18 maja 2012

wszystko na temat farbowania włosów szamponetkami Palette.

Jeśli macie ochotę odświeżyć swój naturalny kolor, dodać sobie refleksów, świeżości to nie ma nic lepszego niż użycie szamponetki. Mówią, że niszczą włosy (a co z suszarką, prostownicą, farbowaniem trwałym, co ich nie niszczy) ale szamponetka utrzymuje się do około miesiąca.


Dobór koloru:
Jeśli ktoś z Was jest jasną blondynką i decyduje się pofarbować na jasny brąz niech się nie dziwi, że kolor będzie schodził i pojawi się fiolet. Sama też tak miałam. Tylko, że ja wtedy byłam blondynką i chciałam zobaczyć jak wyglądam w swoim naturalnym i wiedziałam, że kolor utrzyma się do jednego mycia. Teraz moje włosy są naturalnie ciemne i właśnie czasami je po prostu przyciemniam, dodaję refleksów. Moim zdaniem wybrany kolor powinien różnić się o nie więcej niż dwa tony. Warto pamiętać, że szamponetka NIE rozjaśnia włosów.

Trwałość:
Wybrany przeze mnie kolor idealnie utrzymuje się przez około dwa tygodnie, przy myciu włosów co drugi dzień. Później schodzi z każdym myciem coraz bardziej. Po miesiącu teoretycznie koloru już nie ma.

Schodzenie koloru:
Zawsze każdego ciekawi jak schodzi taki kolor. Na moich włosach wygląda to bardzo ładnie. Po prostu z każdym myciem spływa trochę farby, a włosy stają się jaśniejsze. Nie ma czegoś takiego, że mam połowę głowy jasną, a połowę ciemną. Ważny jest tutaj dobór koloru! Mój nie różni się aż tak bardzo od tego którym farbowałam stąd mała jest widoczna różnica w trakcie schodzenia koloru.


Ilość opakowań:
Na taką długość włosów jaką widzicie powyżej zużywam prawie dwa opakowania. Nawet jak miałam krótsze o 2-3 cm szło ich praktycznie tyle samo. "Prawie", ponieważ trochę zostaje, nie nakładam jej do końca, gdy mam pokrytą całą głowę.


Użycie:
Emulsję rozwijającą miesza się z kremem koloryzującym za pomocną choćby starej szczotki do zębów. Od razu po dobrym pomieszaniu nakłada się farbę na głowę. Ja robię to łapiąc wszystkie włosy do góry, opuszczam trochę i tak powoli farbuję, a na końcu całą głowę masuję. Użycie jest bardzo proste. Wszelkie ślady ze zlewu, podłogi należy szybko zmyć, ponieważ potem będzie ciężko to domyć.

Stan włosów po:
Stan moich włosów nie zmienił się znacząco. Napewno wyglądają lepiej - ciemniejsze włosy zawsze wyglądają na zdrowsze. Dzięki kolorowi mają ten blask (jak z reklamy :>). Nie są suche ani zniszczone. Nie używam specjalnych odżywek.

To chyba wszystko na temat szamponetek koloryzujących :) Jeśli macie ochotę poczytać poprzednie notki, zobaczyć efekty na zdjęciach to zapraszam:
1) farbowanie włosów szamponetką palette jasny brąz klik
2) farbowanie włosów szamponetką palette 6-0 karmelowe olśnienie klik

23 komentarze:

  1. też kupiłam sobie czekoladową ale jeszcze jej nie próbowałam ta z glinką mnie nie zachwyciła niestety :( fajny kolorek włosów, też używam szamponetek mniej niszczą włosy niż farby :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szamponetki są lepsze niż farby, ładny kolorek wyszedł, taki naturalny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja planuję coś z szamponetką na wakacje , lecz trochę się boję. Wszyscy mówią , że po około miesiącu z chodzi, a u mojej koleżanki ( oczywiście coraz to słabiej) kolor trzymał się prawie dwa miesiące. potem też było widać różnice.


    a co do paczuszki to jestem bardzo ciekawaa ; 33

    OdpowiedzUsuń
  4. boskie włosy ! a jakie długie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz bardzo ładne włosy, moje jeszcze nie są takie długie ale staram się ;)
    ps.wizzairem latam do Anglii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadrobisz ;)
    Mi zdecydowanie bardziej podoba się ten żółty bo ten morski coś kiepsko maluje ale póki co miał tylko jedną próbę u mojej mamy więc jeszcze dam mu szanse ;)
    ja szamponetkami farbowałam 3-4 razy jak chciałam zobaczyć jak będę wyglądać w czerwonym a potem przerzuciłam już się na trwałą koloryzację bo mi się kolor farby bardziej podobał ale obecnie przy niewielkich środkach chyba wskoczę jutro do ROSSMANNA bo siwizna zaczyna mi dokuczać ;P
    Może by tak ruda szamponetka ;> Jeszcze to przemyśle ;D
    Czekamy na paczkę! ;D
    Jak ty to robisz, że do Ciebei wszystko przychodzi bardzo szybko nawet z drugiego końca świata xD
    Ja na głupią paletkę z Paatala czekam tydzień a jej ni huhu, mimo, że Dagusia, która zamówiła dzień wcześniej miała już po 2 dniach a mojej ani widu ani słychu xD I tak jest z każdą paczką no ey aż na takim zadupiu to nie mieszkam xD

    OdpowiedzUsuń
  7. To się rozpisałam ;) Sory musiałam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja chce sobie zrobić srebrny blond z czarnych wyjdzie mi? (jestem chlopakiem) xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem nie wyjdzie. Szamponetka NIE rozjaśnia ;) nie złapie blond na czarne włosy nie ma szans:P

      Usuń
  9. Ja mam kolor włosów ciemny blond i tak myślę o kolorze mahoniowym , ale nie wiem czy będzie mi pasować. Pomóżcie wybrać kolor , bo farbuję na wakacje na początek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem jak wyglądasz to nie mogę ci powiedzieć, czy będzie ci pasował ;)

      Usuń
    2. ja chce sobie pofarbować na wakacje ale nwm czy brąz bedzie mi pasował

      Usuń
  10. Nigdy nie farbowałam włosów, mój kolor to blond. Na wakacje chciałam użyć szamponetki koloru blond w celach uzyskania jaśniejszego blondu. Czy takie coś ma rację bytu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedz znajdziesz w notce, ale racji bytu nie ma

      Usuń
  11. Super post,mam do Ciebie pytanie,moj naturalny kolor wlosow to bardzo jasny brraz i chcialam przefarbowac sie na blad,uda sie?
    P.S zapraszam do mnie! http://brylkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ciemnobrązowe włosy, a chciałabym zafarbować szanponetką na czarne. Wyjdzie mi?

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ciemno brązowe włosy, ale chciałabym tylko jakieś bursztynowe refleksy. Czy jak zafarbuję palette 317 orzechowy blond to będzie jakiś efekt?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, raczej szamponetki nie działają w stronę delikatnych refleksów - rozjaśnienia, ale spróbuj może coś będzie widać:)

      Usuń