czwartek, 24 kwietnia 2014

Recenzja: Eveline, Advance Volumiere, Skoncentrowane serum do rzęs 3 w 1.

 Cześć :)
Ale ten czas leci! Mamy 2 w nocy i za 5 godzin wstaje na lotnisko, a jeszcze nie skończyłam się pakować. Nie mogłam także nie napisać posta, miałam zamiar zrobić także parę na zapas, ale nie wyrobiłam się w czasie... Jakby nie było postanowiłam zrobić dla Was teraz recenzję serum z Eveline, które używam już kilka miesięcy. Trochę miałam obawy, bo pisaliście mi na fanpage'u, że niezbyt się sprawdza, ale kupiłam go, bo widziałam efekty u swoich koleżanek. Jak więc sprawdził się u mnie?


 Od producenta:
Zaawansowana technologia dla piękna Twoich rzęs. Nowoczesne serum do rzęs łączy w sobie  właściwości: serum odbudowującego, aktywatora wzrostu włosa i bazy pod tusz. Opatentowany BIO RESTORE COMPLEX ™ gwarantuje głęboką odbudowę, regenetację i ochronę struktury włosa. Specjalnie zaprojektowana szczoteczka i satynowa konsystencja kosmetyku sprawią, że Twoje oczy nabiorą hipnotyzującego spojrzenia. W skład serum wchodzą specjalnie dobrane składniki naturalnego pochodzenia:
BIO RESTORE COMPLEX ™ zawierający proteiny sojowe błyskawicznie wnika w głąb włosa, radykalnie odbudowując i chroniąc jego strukturę oraz zapobiegając wypadaniu rzęs podczas demakijażu, kwas hialuronowy nawilża, rewitalizuje i stymuluje wzrost rzęs oraz D-panthenol skutecznie uelastycznia i odżywia rzęsy od nasady aż po same końce.

Cena:
ok. 10zł

Efekt na moich rzęsach:

Moja opinia:
Nie trudno zauważyć, że rzęsy zagęściły się, szczególnie widać to na dole oraz są zdecydowanie dłuższe, co widać już wyraźne także u góry. Widać także jaśniejsze końcówki - czyli idealna oznaka tego, że rzęsy urosły. Bardzo lubię dbać o rzęsy, bo ich pielęgnacja jest naprawdę prosta. Wystarczy taka odżywka, serum, a rzęsy zmieniają się nie do poznania. Zależało mi najbardziej na tym, aby utrzymać je w dobrej formie po poprzedniej genialnej odżywce Onyx (recenzja) i udało się. Chociaż przyznam szczerze, że te serum nie pod każdy tusz wygląda dobrze. Niekiedy był przyczyną sklejania i źle rozprowadzonego tuszu. Także rzadko używam go pod sam tusz, bo szybko wysycha przez co rzęsy oddzielają się od siebie i w efekcie są nierówno pomalowane lub właśnie się sklejają. Jednak i tak bardzo polubiłam to serum, bo jak widać po efektach na zdjęciu - naprawdę pomaga. Do tego ma bardzo delikatny, ładny zapach, który nie podrażnia. Serum jest także bardzo wydajne, używam już do ok. 3 miesięcy i jeszcze się nie skończył, choć ten z Onyx używałam także bardzo długo, prawie pół roku :) W skrócie:

Plusy:
+ dostępność, cena
+ aplikator
+ wydajność
+ delikatny, niedrażniący zapach
+ rzęsy wyraźne urosły
+ zagęszczenie rzęs
+ podnosi rzęsy 

Minusy (jeśli używacie go także jako bazy):
- nie z każdym tuszem dobrze współgra
- może czasem być przyczyną sklejenia rzęs
- szybko wysycha i ciężko maluje się po nim rzęsy

Czy kupię ponownie?
Tak.


Ja akurat mam dosyć ciemne, gęste i długie rzęsy w porównaniu do dziewczyny niżej i u mnie nie byłoby tak spektakularnego efektu dlatego musiałam Wam pokazać te zdjęcia, bo robią wrażenie, zobaczcie sami:

źródło: google

O pielęgnacji rzęs pisałam obszerną notkę, zdjęcia z efektami + tuszami znajdziecie tutaj. To wszystko na dziś. Postaram się wpaść do Was z nowym postem jak najszybciej, póki co zapraszam do śledzenia mnie na moim fanpage'u, tam jest dużo więcej newsów: www.facebook.com/itinspiresme :)


12 komentarzy:

  1. używam go jakieś 2 miesiące i ostatnio zauważyłam, że rzęsy się zagęściły- w jednym miejscu miałam taką śmieszną przerwę, teraz już tak tego nie widać :) no i u mnie sprawdza się jako baza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie wypróbować!
    Cudny masz ten blog, ja właśnie próbuje sił i założyłam swojego :)
    Może się uda.

    OdpowiedzUsuń
  3. O,mam ten balsam pod prysznic ! :D :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomniałaś mi że mam to serum :) Całkiem o nim zapomniałam :) Skoro jesteś z niego zadowolona to zaczynam używać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam serum do rzęs z L'Biotiki i średnio lubię nakładać je pod tusz. Udanego wyjazdu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. no proszę, tanie a też dobre :) chyba tez się skuszę
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń