poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Zaskoczenie ostatnich miesięcy - Bell Bio2 Hardener.

Jak wiecie od dłuższego czasu mam problem z paznokciami pomimo stosowaniu wielu odżywek, droższych tańszych, smarowideł i kremów, zawsze po jakimś czasie wracały do swojego stanu. Kruche, roztrojone, bo już nawet to nie było rozdwojenie. Przyznam, że trochę pomogła im hybryda, urosły pięknie, ale po ściągnięciu były cieniutkie jak papier. Teraz od jakiegoś dłuższego czasu używam lakieru, który wybrałam sobie gdy wygrałam bon do wykorzystania w drogerii internetowej Polskie-Kosmetyki. Jego działanie bardzo mnie zaskoczyło! Używałam go dużo przed hybrydą i bardzo poprawił się ich stan, a teraz po zniszczeniu po hybrydzie, znowu wracają do formy. Niestety nie mam zdjęć stanu moich paznokci, bo wyglądały tak okropnie przez długi czas, że nie chciałam już tego dokumentować... Lakier wygląda tak:


Od producenta:
Zaawansowany utwardzacz do paznokci BIO2 Hardener przeznaczony jest do cienkich i słabych paznokci, podatnych na łamanie i rozdwajanie. Zaawansowany kompleks roślinnych komórek macierzystych róży wzmacnia je i odżywia. Preparat stosowany regularnie wzmacnia i wygładza paznokcie, jednocześnie je uelastyczniając.
Kompleksowy program BIO2 3in1 może być stosowany jako podkład pod lakier, gdyż zapewnia łatwiejszą i bardziej równomierną aplikację bez smug i zacieków. Chroni płytkę przed żółknięciem, plamami oraz odbarwieniem. Stosowany na wierzch lakieru nadaje połysk i zabezpiecza go przed ścieraniem, zarysowaniami i odpryskiwaniem. Stosowany samodzielnie zdobi, ale przede wszystkim zabezpiecza płytkę paznokcia tworząc na niej twardą, lśniącą powłokę odporną na działanie wody.


Cena:
14zł


 Moja opinia:
W końcu znalazłam delikatny lakier, który naprawdę działa, a przy tym można go używać cały czas. A większość odżywek można generalnie stosować przez jakiś okres i trzeba je odstawić. W moim przypadku wcześniej przestawały działać. Z tym lakierem jest inaczej. Nałożony jako baza pod lakier działa o wiele lepiej. Paznokcie w końcu powoli przestają być rozdwojone, a przede wszystkim nie rosną już słabe i połamane. Rosną wzmocnione i dużo twardsze chociaż wiem, że potrzebują jeszcze dużo czasu do wrócenia do formy. Stosowany jako baza bardzo dobrze chroni płytkę paznokcia tzn. lakier nie farbuje paznokci, a one nie żółkną. Bardzo dobrze też używa się go jako utrwalacz. Podkreśla kolor lakieru, że wygląda on o wiele lepiej na pazurkach. Generalnie trzy w jednym: odżywia, chroni i utrwala. Jak dla mnie rewelacja i na pewno pozostanie ze mną na dłużej.


Tak wygląda w oryginalnym opakowaniu:
Dajcie znać czy jest coś co Wam pomogło na zniszczone paznokcie. Ja już tyle rzeczy próbowałam, że ta odżywka totalnie mnie zaskoczyła, bo w końcu w jakiś sposób zadziałała. To tyle na dziś, następny wpis pojawi się jak wrócę do domu. Tymczasem widzimy się na facebooku :)



8 komentarzy:

  1. Ciągle poszukuję dobrej odżywki. Chyba kupię polecaną przez Ciebie marki Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic mu nie pomaga :( w przyszłyn tygodniu idę zrobić hybrydę, bo w życiu nie zapuszczę paznokci na wesele brata :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje paznokcie wyglądają super na tym zdjęciu :)
    Norwegia..moje marzenie <3 zazdroszczę Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście moje paznokcie są w dobrym stanie, więc nie potrzebuję niczego do ich regeneracji :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam odżywkę z eveline, recenzja u mnie na blogu :P naprawdę jest dobra! i moje paznokcie doprowadziła do rewelacyjnego stanu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uzywalam wiele odzywek, tej rowniez jak i 8w1. O ktorej piszesz w ogole mi nie pomogla, a 8w1 jak przestalam uzywac, tzn. skonczyla sie butelka to po 2 miesiacach znowu to samo ;)

      Usuń
  6. Hej a co z eveline 8w1? kiedyś pisalas ze Tez Ci pomógł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomógł, ale jak skończyłam buteleczke to po 2 miesiącach wszystko wróciło :/

      Usuń