czwartek, 1 stycznia 2015

Recenzja i efekty stosowania: Eveline, Advance Volumiere, Skoncentrowane serum do rzęs 3w1.

Cześć dziewczyny :) Myślę, że wiele z Was (bo ja już nie) nie zdaje sobie sprawy o tym, że o rzęsy, na które przecież codziennie na kilka lub kilkanaście godzin nakładamy tusz, powinniśmy zadbać. Dbamy o wiele części naszego ciała, ale musicie przyznać, że rzęsy odchodzą w zapomnienie. Jednak jestem pewna, że każda z nas chciałaby aby bez makijażu rzęsy również wyglądały przystępnie. Nic prostszego - sięgamy po odżywki. Ja próbowałam już naprawdę wiele i wiem jedno - to działa :) Na końcu posta podam linki do innych moich postów o pielęgnacji rzęs. Dziś powiem Wam o tym jak sprawdziła się u mnie odżywka z Eveline o której z resztą już kiedyś pisałam. Wygląda tak:


Od producenta:
Zaawansowana technologia dla piękna Twoich rzęs. Nowoczesne serum do rzęs łączy w sobie  właściwości: serum odbudowującego, aktywatora wzrostu włosa i bazy pod tusz. Opatentowany BIO RESTORE COMPLEX ™ gwarantuje głęboką odbudowę, regenetację i ochronę struktury włosa. Specjalnie zaprojektowana szczoteczka i satynowa konsystencja kosmetyku sprawią, że Twoje oczy nabiorą hipnotyzującego spojrzenia.

Cena:
ok. 10zł

 Szczoteczka:

 Moja opinia:
Używam tej odżywki od około dwóch miesięcy, raz dziennie (rano), jako bazę pod tusz. Jednak chcąc nie chcąc, plusy tego serum i jego działanie pielęgnacyjne działa. Rzęsy są naturalnie pięknie uniesione do góry. Rzęsy zdecydowanie rosną dzięki czemu są gęstsze. Nie nachodzą na siebie, są rozdzielone dzięki czemu zmniejsza się ryzyko sklejenia rzęs. Prócz tego, że moje małe rzęsy w kącikach oczu urosły to w tych dłuższych widoczna jest znaczna różnica porostu rzęs. Możecie to zobaczyć na zdjęciu, zaznaczyłam widoczne miejsca kółkiem:


Co by o niej więcej pisać? Działa? Działa! :)  Ja głównie używam tę odżywkę jednak po to, abym przy nałożeniu mniejszej ilości tuszu, dokładniej jednej warstwy, miała efekt jak po dwóch warstwach. Nie chcę swoich rzęs obciążać tuszem. Dzięki temu serum efekt jest dla mnie zupełnie wystarczający. Rzęsy są pogrubione, wyglądają na muśnięte tuszem, ale zarazem efekt jest zdecydowanie widoczny:

(baza + tusz)

Plusy:
+ cena, dostępność
+ aplikator
+ konsystencja
+ nie uczula, nie podrażnia
+ świetny jako baza pod tusz
+ działa jako odżywka
+ rzęsy zdecydowanie rosną
+ zagęszczenie rzęs

Minusy:
brak!



Codziennie używam właśnie tego serum + tuszu Lovely Pump Up ze zdjęcia powyżej. To zdecydowanie mój niezastąpiony i niezawodny zestaw :) Jeśli chcecie poczytać więcej o mojej pielęgnacji rzęs zapraszam na posty o pielęgnacji klik oraz o recenzji kremu do rzęs klik, który zdziałał efekty, które możecie zobaczyć poniżej (zdjęcie wykorzystane z posta z recenzją):


Mam nadzieję, że zachęciłam do dbania o rzęsy. WARTO :)
Do następnego!

23 komentarze:

  1. używam od dłuższego czasu i też zauważyłam że działa :) rzęsy rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten duet jest niezawodny, też używam tej odżywki jako bazy i tuszu lovely, a jeśli pamiętam, to odżywkę nakładam także na noc. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed rozpoczęciem "kuracji", bo wiedziałabym jak wyglądają efekty. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na noc nie lubię bo trochę sklejone mam rano :/

      Usuń
    2. O, a ja nie zauważyam czegoś takiego :)

      Usuń
  3. a gdzie można kupić tą odżywkę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. a gdzie można ją kupić?

    OdpowiedzUsuń
  5. A w rossmanie albo super-pharmie ją dostanę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosmann napewno nie. Musi być dział z kosmetykami eveline :) kurcze, w super pharm to nie wiem właściwie, ale bardzo możliwe... Musiałabys sprawdzić, gwarancji Ci nie dam :/

      Usuń
    2. Ale w rossmannie są kosmetyki z eveline ;)

      Usuń
    3. Serio? Ja nie widziałam :P to może są wtedy nie wiem :)

      Usuń
  6. Tyle o nim dobrego słyszałam że muszę w końcu spróbować ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. O to super, że działa :D Już od dawna chciałam ją sobie kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jej u mnie żadne odzywki na rzesy nie dzialaja;(
    Laura popraw w notkach link do bloga bo nie dziala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jaa jutro poprawie, bo już w łóżku leżę. Dzięki za czujność.. Jak zawsze :P :)

      Usuń
  9. Może wypróbuję potem, bo obecnie jestem na etapie testowania odżywki 4long lashes :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo super, szukałam jakiejś recenzji odżywki do rzęs, też chciałam w końcu o nie zadbac ;)

    amelia-bloog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pomysł, żeby kłaść jako taką bazę pod tusz ;) Ja mam z L'biotica serum i efekty są bardzo fajne ;)

    Wzór letni, jednak kolorystyka na zimę biały-niebieski, jak dla mnie pasuje idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń

  12. Mam ogromną prośbę:) Co prawda jestem trójmiejską blogerką (centrum-odmladzania.pl/blog), ale dopiero od 2 miesiecy:) Wczesśniej mieszkałam w Krakowie. Zatem mój blog zna mało osób. Chodzi oto, że mam problem z wypromowaniem aukcji na rzecz WOŚP.Do wylicytowania jest analiza kolorystyczna i zabieg na twarz w moim salonie- aukcje są tutaj http://aukcje.wosp.org.pl/listing?sellerId=4278708
    Byłabym niezmiernie wdzieczna jesli ktoś chciałby puścić te linki dalej np. napisać notke u siebie:) Myśle, ze dużo blogerek płci pięknej byłoby zainteresowanych, a pomoc dla dzieciaków zawsze się przyda. Będę bardzo Wam wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  13. jak myślisz, czy ta druga odżywka z olejkiem arganowym (jest chyba z 3 zł droższa) również moze się tak dobrze sprawdzać?:) fakt, w większości rossmannów są juz szafy eveline :)

    OdpowiedzUsuń