Uwaga dziewczyny,
zapraszam na NOWY POST, AKTUALNE EFEKTY: KLIK
Zredukowane boczki, płaski brzuch, wcięcie w talii, lepsze samopoczucie. Dużo zyskałam, ale oczywiście nie na tym koniec. Za miesiąc pokażę Wam kolejne efekty. Mam zamiar mieć widoczne mięśnie brzucha, nie kaloryfer, ale zdrowy, umięśniony brzuszek.
Co ćwiczyłam, ile razy w tygodniu:
Mój program opierał się głównie na skalpelu Ewy Chodakowskiej, ale nie tylko. Ćwiczyłam również serię treningów z MelB. Ćwiczyłam 3-5 razy w tygodniu. Nigdy nie mniej niż trzy razy. Staram się, aby całościowo ćwiczenia zajęły mi 100minut tygodniowo. Urozmaicałam sobie ćwiczenia i wybierałam różne kombinacje. Podam na końcu wszystkie linki.
Przygotowanie do ćwiczeń:
Wystarczy odrobina miejsca w pokoju, nie potrzebujecie nic więcej. Oczywiście jeśli chcecie możecie zaopatrzyć się w matę (jest wygodniej). Obowiązkowo butelka wody.
Dieta:
Nie mam diety, bo odżywiam się racjonalnie. Poza tym moim celem nie jest schudnięcie, a nabranie siły.
Linki do treningów z którymi ćwiczę:
1) Ewa, skalpel klik
2) MelB. brzuch klik
3) MelB. ABS klik
4) MelB. pośladki klik
4) MelB. trening nóg klik
5) MelB. cardio klik
Motywacja, treningi, linki, moje efekty
Wszystko możecie śledzić na bieżąco na moim photoblogu, który jest moim notatnikiem i sprawozdaniem. Tam zawsze zapisuję, co ćwiczyłam, podaję porady, linki, pokazuje moje efekty. Wiele z Was zaczęło ze mną ćwiczyć z czego bardzo się cieszę. Do lata zostało ok. 4 miesiące, niech dla każdej z Was to lato będzie czasem, gdzie z dumą pokażecie się na plaży w bikini :)
Mój photoblog: http://www.photoblog.pl/everybodyneedsinpiration/
Tutaj możecie zobaczyć moje efekty treningów w kolejnych miesiącach: KLIK
codziennie wykonywałaś te 6 ćwiczeń?
OdpowiedzUsuńprzeczytaj notkę, a dokładniej temat "co ćwiczyłam, ile razy w tygodniu" :>
Usuńnie jest napisane czy te wszystkie 6 ćwiczeń robisz w jednym dniu.
UsuńJest napisane, cytuję "ćwiczę 3-5 razy w tygodniu. Urozmaicałam sobie ćwiczenia i robiłam różne kombinacje". Nie, nie ćwiczę wszystkiego razem, jak napisałam. Różnie, najważniejsze jest 100min tygodniowo. Nie jestem ci w stanie powiedzieć co konkretnie którego dnia jeśli chciałabyś o to zapytać, takie rzeczy piszę na photoblogu za każdym razem jak ćwiczę :)
Usuńmyslisz ze hula hop tez zalicza sie do treningu ? bo ja krece hula codziennie a potem jeszcze cwicze skalpel2 ale nie zawsze.
OdpowiedzUsuńale kręcisz takim zwykłym czy z takimi kolcami?
Usuńz wypustkami :)
Usuńja bym nie używała hula hop zamiast treningu :> ale jako taki dodatek, coś ekstra, jak najbardziej. o takim z wypustkami słyszałam dużo dobrego, sama próbowałam jak miałam okazję, ale bardzo mnie bolało każde machnięcie :/ Ale ponoć jest dobre na tłuszcz, boczki, tylko siniaków będziesz miała dużo :D
UsuńGratuluję mobilizacji ;/kurczę, chyba też się zabiorę bo lada chwila wakacje. Az zrobię te 10 minut jakiegoś treningu z twoich linków. Dzięki za notke, oby mi pomogła ;D
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :)
Usuńwow ! chyba też zacznę !:)
OdpowiedzUsuńdobrze Ci idzie :) mi się nie chce ćwiczyć :) zresztą nigdy nie miałam większych problemów ze swoją figurą więc nie miałam motywacji :)
OdpowiedzUsuńEfekty naprawde szybko zyskałaś !;) Oby tak dalej tez by mi się przydały mięśnie na brzuchu ,ale porzuciłam ćwiczenia i jakoś się nie mogę znowu do nich zebrać;d
OdpowiedzUsuńakurat w tym mieście nie bylo śniegu:) i ok.3-4st. Dziękuje Ci serdecznie i pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńSuper, widać efekty! podziwiam Cię, ja raz ćiwyczyłam z Ewą i miałam zakwasy :d, poza tym mam wymowke-ze nie mam czasu ;d zycie pedzi.... dlatego jeszcze bardziej Cie podziwiam i Powodzenia! Obserwuje:)
OdpowiedzUsuńkurcze.. ja dalej próbuje się zmobilizować! od stycznia:( a przede wszystkim nie wiem ,jak napinać brzuch- nie wychodzi mi to bo wciągam a nie napinam. masz jakies na to rady?
OdpowiedzUsuńmnie mobilizuje zbliżające się lato :) musisz bardzo mocno wciągnąć brzuch nosem, tak jakbyś chciała wcisnąć go w kręgosłup ;)
Usuńdzięki wielkie za odpowiedz:D mnie zmobilizowały zdjęcia Twojej talii, więc od jutra się biore za ćwiczenia:)
Usuńnie ma za co i sory, ze tak pozno, ale w pracy bylam od rana :) to super, ciesze sie, zrob zdjecie i za miesiac tez, napewno efekt bedzie :P!
UsuńAle świetny efekt! No to od nowego tygodnia ruszam do pracy : ))
OdpowiedzUsuńefekt jest na prawdę zadowalający, pomyśleć, że to tylko w ciągu miesiąca ;) życzę powodzenia w dążeniu do wymarzonego brzuszka :)
OdpowiedzUsuńpiękne efekty ;)
OdpowiedzUsuńja ćwiczę już 3 tygodnie i tydzień przerwy, bo chora byłam ;<
Muszę wrócić do ćwiczeń, ale chyba będę mogła sobie na to pozwolić dopiero w kwietniu, gdyż póki co zawalają mnie lekcje :C
OdpowiedzUsuńRóżnica jest widoczna. Aby nie zabrakło Ci chęci i motywacji do dalszych ćwiczeń.
Mi niestety treningi zaczęły się nudzić, ale nie mogę się poddać! :D
OdpowiedzUsuńmialas kolczyk w pepku ? :D
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu
Usuńdlaczego nigdy w życiu? :D
Usuńbo mi się w ogóle nie podobają, wręcz obrzydzają, więc napewno to jest coś czego nigdy nie zrobię :D
UsuńGenialny efekt!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wytrwałości! Jak nawet zbiorę się do ćwiczeń to niecały tydzień i "zapominam" o nich ;( A efekt też do pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńmozesz powiedziec jak sie odzywiasz?
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej diety, ale ja raczej po prostu racjonalnie się odżywiam. Bardzo rzadko jem pizzę, mac, kfc, czy coś takiego, raz na miesiąc albo kilka... Ogólnie mówiąc moje przekąski to np. jogurt z płatkami, kanapka, banan, jabłko, nie zapycham się chipsami, ciastkami. Nie piję coli, sprite, gazowanych napojów tylko herbata, woda czy soki. Mam zdrowe nawyki żywieniowe po prostu. Czasem jem za mało, zdarza się, że nie jem obiadu, chociaż staram się by było to 1500 kalorii dziennie... nie wiem co więcej powiedzieć:)
Usuńjaki super efekt! :)
OdpowiedzUsuńoch muszę zacząć ćwiczyć!
OdpowiedzUsuńSuper efekt! Gratuluję wytrzymałości :)
OdpowiedzUsuńJestes genialna. Dla kazdego czytelnika poswiecasz chocby chwilke na odpowiedz na pytanie w komentarzach. Czytajac twojego bloga mam wrazenie jakbym 'rozmawiala' z dobra przyjaciolka. Bardzo Cie cenie za to co robisz, jestes swietna :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Starsznie dużo pracy w to wkładasz :)
UsuńDziękuję bardzo Wam za miłe słowa, aż ciepło mi się na sercu zrobiło :) cieszę się, że doceniacie czas poświęcony blogowi i Wam, to bardzo, bardzo wiele dla mnie znaczy:)
UsuńA co powiesz na temat A6W? Robiłaś może kiedyś? Słyszałaś coś na temat efektów? :)
OdpowiedzUsuńzaczęłam, ale nic z tego nie wyszło.. :) nie orientuję się niestety. z tego, co ktoś pisał mi kiedyś na photoblogu to słyszałam, że mięśnie są "męskie" i to chyba tyle, co wiem :D ja osobiście nie lubię schematycznych ćwiczeń i masę powtórzeń, robienie ciągle tego samego, więc nawet nie myślę o A6W :)
UsuńO jej. Czas zabrać się za siebie, żeby nie wstydzić się na wakacjach :)
OdpowiedzUsuńNa razie jedynie co robię to unikam kolacji :)
Gratuluję efektu!. Bardziej niż ćwiczenia z Ewą i MelB, osobiście wolę mój rowerek i kilka ćwiczeń na brzuch, nogi itp. ;)
OdpowiedzUsuńKochana!!! Zainspirowała się m.in Tobą i również zaczęłam ćwiczyć... Myślę, że i ja z dumą w lato wskoczę w bikini. Dziękuję za dodanie mi wiary, że jednak bez ćwiczeń nie dorobimy się niczego. Już od dawna obserwuję Twojego bloga, więc ucieszyłam się jak zobaczyłam post o dbaniu o lepszy wygląd fizyczny, nie poprzez ukrywanie swoich wad, a ich zwalczanie.. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga, tam krótka historia i początki moich ćwiczeń.. ;)
----> http://praktyczna.blogspot.com/
Buziaki ! ;*
Muszę koniecznie zrobić zdjęcia swojego brzuszka z dniem 1 marca, będę miała porównanie
OdpowiedzUsuńwiosna tuż tuż, a ja już nie mogę się doczekać :)
razem wskoczymy dumnie w bikini :*
Gratulacje i powodzenia w dalszych ćwiczeniach!:)) Ja po 3 tygodniach ćwiczeń z mel b 6 razy w tygodniu zgubiłam 2 cm w pasie.. no ale przyszły egzaminy na studiach i cała siła uleciała.. teraz mam zamiar zabrać się na nowo:))
OdpowiedzUsuńTeż aktualnie ćwicze miesiąc z Ewa (1 marca będzie) ale u mnie nie widać takich efektów jak u Ciebie :) To pewnie dlatego ze ja muszę więcej zrzucić ;D
OdpowiedzUsuńefekty jakieś tam widzę (jak na razie 4cm w talii) no ale mam nadzieję ,że do wakacji będzie już super :)W koncu przede mną jeszce 4 miesiące, tylko mam nadzieję ,że się nie poddam :).
OdpowiedzUsuń+Dziękuje bardzo za pochwałę, mi też sie podoba ;D
Yyyyy, właśnie jem cukierka... I chyba go jednak odłożę bo patrzę na Twoje zdjęcia i aż zazdroszczę takiego brzuszka! <3
OdpowiedzUsuńJa czekam na wiosnę aby móc zacząć biegać i może choć troszkę kilogramów zleci, kondycja się poprawi i figurka stanie się fajniejsza :)
Buziaki Kochana!
jeju przepraszam niechcący usunęłam Twój komentarz.Mnie panterka też kiedyś nie przekonywałą bo uważałam ją za kiczowatą, ale po głębszych przemyśleniach doszłam do wniosku ,że można ją z czymś fajnie połączyć i nie wyglądać bazarowo :)
OdpowiedzUsuńWodę powinno się pić mineralną, a nie źródlaną jest o wiele lepsza np. Nałęczowianka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym, ale piję taką wodę, którą akurat mam w kuchni :) poza tym nie przywiązuję do tego aż takiej wagi, woda to woda :)
UsuńKocham tego bloga <3333
OdpowiedzUsuńCzy jeśli będę stosowała tylko trening Ewa, Skalpel będzie ok? będą efekty? czy inne treningi np.MelB brzuch też muszę ? Proszę o odp. :)
OdpowiedzUsuńjasne, że będą. mel b to tylko dodatek
Usuńkurcze:( dodałaś linki z ćwiczeniami Kochana ale mi nie chcą się one otworzyć:( gratulacje pięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńjuż sobie poradziłam:*
OdpowiedzUsuńhehe cieszę się :D
Usuń