piątek, 11 maja 2012

Spin pins.

Przed Wami spin pins - czyli bardzo prosty sposób na zrobienie szybkiego koka (lub takiego na specjalną okazję) bez użycia gumek, spinek, wsówek itp. Po raz pierwszy obejrzałam filmik na youtube, gdzie pewna dziewczyna robiła fryzurę za pomocą spin pins. Pomyślałam, że pewnie są dostępne tylko za granicą, więc o nich zapomniałam. Kupując nausznicę, ten sam sprzedawca na allegro miał również je w ofercie, więc kupiłam od razu. Spin pins wyglądają tak:




Zamówiłam sobie dwie, jednak żałuję, że tak mało, ponieważ są naprawdę świetne. Wyglądają tak:


Do wyboru są jeszcze spin pins z broszką na końcu:


Aby zrobić fryzurę, która trzyma się praktycznie cały dzień należy zrobić najprostszego koka
(ja robiłam go bardzo szybko dlatego wygląda jak wygląda):


Następnie za pomocą spin pins należy wkręcić je (niczym śrubkę) w koka. Całość trzyma się tak:



Aby wyciągnąć spin pins należy do odkręcić (również niczym śrubkę):



Spin pins są świetne, ponieważ gumka zawsze wyrywa mi włosy, plącze się. Klamry spadają i ciężko objąć im moje włosy. Moje włosy jak wiecie są dosyć długie, dlatego takie rozwiązanie na gorące dni, a także jako fryzurę na codzień jest idealne. Szczególnie, że nigdy wcześniej nie nosiłam koka. Jeśli dalej nie macie pojęcia jak ich użyć jest wiele filmików na youtube, gdzie dziewczyny pokazują jak robią koki :)

Inne fryzury zrobione za pomocą spin pins:






I jak wrażenia? :) Wiedziałyście o istnieniu spin pins?

19 komentarzy:

  1. świetnie się preznetuje na słowasch, jednak z fryzjerstwem nie wiele mam wspólego ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, to jest świetne ;O a nie wiedziałam nawet, że coś takiego istnieje :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie widziałam nigdy czegoś takiego , ale muszę powiedzieć że są bardzo praktyczne . Ja nie cierpię używać wsuwek bo i tak nie trzymają koka tak jak trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. oczywiscie mozemy obserwowawc ;) zaczynam !! ;) i zapraszam do mnie czesciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. to już zależy od człowieka, jak pokieruję sławą i czy mu się w głowie nie poprzewraca, ale i tak trzymam za nią kciuki bo jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łoł! Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam ;) Wygląda świetnie :) mój kok zawsze wygląda okropnie bo gumki są widoczne a teraz mam za krótkie włosy xD
    A ja do pracy jutro ;P Ze szkoły wróciłam właśnie teraz więc ze słońca skorzystałam tyle, że w autobusie ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Nie słyszałam o tym, ale jak spotkam to zastanowię się nad kupnem:D
    Zapraszam na mój blog ;) http://shopping-crazy.blogspot.com Zostaw coś po sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne są te spinki, też dużo o nich słyszałam i oddalałam filmiki na youtube, dobrze że mi o nich przypomniałaś bo też miałam je zamawiać ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz świetny blog wiesz? :) na pewno będe tu zaglądać częściej :) Obserwujemy? buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  10. ogladalam kiedys filmik u nieesia25 wlasnie z nimi w roli glownej i wydaje mi sie,ze sa totalnie odjazdowe! ps. dodaje Cie do obderwowanych bo jest tu u Ciebie bajecznie! mam nadzieje,ze wpadniesz do mnie,a jak Ci się spodoba tez zostaniesz moja obserwatorką:) buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też właśnie pierwszy raz widziałam u nieesia25. Ja mam dość długie włosy (po tyłek), a spinki mi trzymają. Zakładam średnio 6. Ale gdybym zobaczyła taką śrubkę, za dość dobrą cenę to może bym kupiła.
      Pozdrawiam :**

      Usuń
  11. ja szczerze mowiac nie wiedzialam,ale brzydko wygladam w koku,wiec pewnie nie kupie-choc wydaje sie przydatna rzecza;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne! Szkoda, że mi koki nie pasują, bo zamówiłabym sobie takie cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś mi się obiło :) Chyba dziewczyna, która zawsze nagrywa filmik jak pierwszy raz coś otwiera i wypróbowuje tego używała. Mnie dalej nie przekonuje. Ale chyba dlatego, że ja w rozpuszczonych chodzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chodzę zawsze w rozpuszczonych, ale np. na plażę, do opalania czy do sprzątania aby włosy nie przeszkadzały to spinam je jednak ;)

      Usuń
  14. Słyszałam, ale mam pewne obawy, że nie utrzymałyby moich dość gęstych i grubych włosów. Ale korci mnie, żeby spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ojej, jak mnie dawno tu nie było. obserwuje twoj blog, ale coś mi szwankuje i nie dostaje wiadomości o nowych postach.

    a o tych spin pinsach słyszałam. z jednej strony mnie kuszą, a z drugiej boje się, że nie dadzą sobie rady z moim gęstymi i ciężkimi włosami

    OdpowiedzUsuń