środa, 17 lipca 2013

L`Biotica, Biovax Latte, Intensywnie regenerująca maseczka odbudowa osłabionych włosów + proteiny mleczne.

Sama wiem, że nie odkryłabym tyle dobrych kosmetyków do pielęgnacji jak i do makijażu gdyby nie blogi innych dziewczyn. Dzięki temu wiem jak o siebie zadbać i stałam się świadomym konsumentem, staram się używać tylko tego, co naprawdę dobre. Idąc tym tokiem myślenia, przedstawiam Wam dziś maseczkę Biovax L'biotica, odbudowująca osłabione włosy.

 Jeśli Wasze włosy są:
+ suche, niemiłe w dotyku, szorstkie, 
+ porównywane do siana
+ łamliwe, mają rozdwojone końcówki
+ osłabione

To dla Was jest ta recenzja:

 Od producenta: 
Koniec z szorstkimi, coraz cieńszymi włosami o wyglądzie siana. Dzięki najnowszemu produktowi z serii Biovax Latte odzyskasz ich młody i zdrowy wygląd. Proteiny mleczne już od starożytności uważane były za eliksir młodości. Zawierają duże ilości minerałów, takich jak: potas, wapń, sód, miedź, kobalt, jod, cynk, mangan, chlor, fosfor, witaminy A, D, C, B1, B2 i K oraz białko i kwasy tłuszczowe. Posiadają zdolność naprawiania przerwanych wiązań keratyny, dzięki czemu odbudowują nawet ekstremalnie zniszczoną strukturę włosa. Zawarte w olejku ze słodkich migdałów glicerydy kwasu oleinowego i linolowego zmiękczają i wygładzają włosy oraz łagodzą podrażnienia skóry głowy. Ekstrakt z miodu silnie nawilża i odżywia przesuszone włosy, nadając im piękny połysk.


Moja opinia:
Nie ma co owijać w bawełnę, już na wstępie powiem, że ta maseczka do strzał w dziesiątkę. Polecam wszystkim, które mają suche, niemiłe w dotyku włosy, które przypominają siano. Jeśli chodzi o konsystencję, przypomina gęsty budyń. Świetne się rozprowadza choć mogłaby bardziej "trzymać się" wilgotnych włosów. Pachnie przepięknie, słodkim budyniem. Ten zapach nie do końca pozostawia na włosach, ale faktycznie zdecydowanie one pachną. Mimo tego, że jest gęsty nie obciąża włosów, nie pozostawia ich tłustych, pod warunkiem, że bardzo dobrze i obficie spłukacie je wodą! Maska już po pierwszym użyciu nadaje włosom gładkość, miękkość, pomaga rozczesać włosy. Przy systematycznym używaniu moje włosy są naprawdę zregenerowane, odbudowane, miękkie, gładkie. Nie są przy tym ani ulizane ani nie puszą się. Zdecydowanie musicie spróbować ją i przekonać się same :)

Maskę nakładam na włosy mokre, ale osuszone ręcznikiem i mam czepek na głowie na ok. 20minut. Czepek dołączony był do maski.


 Moje włosy od czasu, gdy prowadzę bloga i czytam inne blogi, nigdy nie były w lepszym stanie. Kiedyś były suche i miałam rozdwojone końcówki. Dziś naprawdę są w stanie idealnym, a ta maska znacznie się do tego przyczyniła. Moją pielęgnację włosów znajdziecie tutaj (tego serum i waxa już nie używam). Najwięcej jednak zawdzięczam Nivea Intense Repair (recenzja tutaj). Tak moje włosy wyglądają obecnie:


Do nastepnego :)

20 komentarzy:

  1. Piękne włosy, a jest gdzieś zdjęcie Twoich włosów zanim zaczęłaś o nie szczególnie dbać? A i co sądzisz o masce Biovax Naturalne Oleje? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musialabym poszukac:) dopiero w przyszlym tyg bede na swoim komputerze, to wtedy wstawie jak cos na fb:) nie uzywalam., :)

      Usuń
  2. Hej, mam takie pytanka, a mianowicie- jak często nakładasz maskę, w jakiej cenie i gdzie ją dostałaś ? :) Świetne włosy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już raz na tydzień lub na dwa tygodnie :) 18zł apteka :)

      Usuń
    2. ale trzeba podkreślić, że biovax można kupić w promocji nawet za 9.90:)))

      Usuń
    3. To prawda, pisałam o tym na fejsie :)

      Usuń
  3. Właśnie czy przy każdym myciu włosów nakładasz maskę ?
    Gdzie można ją dostać i za ile . ;) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy każdym myciu to używam odżywki. Maski na początku używalam 2 razy w tyg, teraz raz na tydzień albo dwa. Zobaczysz sama ile Twoje włosy jej potrzebuja, :) kupiłam w aptece za 18zł :)

      Usuń
  4. Myślałam, że to jedna i ta sama firma produktów Waxa, ale po chwili skasowałam komentarz. Ja stosuję czystego Waxa i jestem strasznie zadowolona! Uwielbiam go. A dopiero z czasem uświadomiłam sobie, że do każdego szamponu należałoby stosować odzywkę 3-10 min, bo sam szampon i maska raz na 2,3 mycia to mało. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Siostra mi coś o niej ostatnio wspominała, muszę wypróbować. Masz przepiękne włosy<3

    OdpowiedzUsuń
  6. czaiłam sie na nia w super pharm ale myslalam ze to kolejna firma ktora tylko duzo pisze. moje wlosy sa w strasznym stanie i teraz dzieki tobie kupie ta odzywke:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej nie miałam, ale ja bardzo sobie chwalę maski Kallos :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spróbuje maski bo tą co ja używam z Ziaja to jakoś nie widzę poprawy a moje włosy są w tragicznym stanie więc czemu nie ;)
    btw. omg twoje włosy, jestem zakochana!!!
    http://made-in-marta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepsze są profesjonalne kosmetyki. Dają o wiele lepsze rezultaty niż drogeryjne. Polecam maski firmy Kallos oraz Stapiz. Niesamowite zapachy oraz skuteczność w 100 % ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No napewno tak, ale ją w miarę odnajduje to czego chce w kosmetykach drogeryjnych póki co:)

      Usuń
  10. ale piękne kudełki :D:*

    nie jestem taka wysoka kochana mam może z 172cm :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety, moim zdaniem maska moze i działa, ale na włosy "lekko" zniszczone. Tym mocniej zniszczonym niewiele pomaga, zdecydowanie bardziej polecam maske "placenta", ja obecnie uzywam kallosa. Lepiej nawilza, a do tego kosztuje ok 12 zl za 1 litr;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie zgodzę się Marto. Miałam włosy bardzo zniszczone i gdyby nie ta maska nadal by tak było. Jeśli się oczekuje od razu cudów przy bardzo zniszczonych włosach to nie ma tak. Przecież nie zniszczyły się w tydzień czy dwa, prawda? To dlaczego miałaby się w mig zregenerować? Przyznam szczerze, że u mnie efekty były widoczne po miesiącu. Wracam do tej maski co jakiś czas na zmianę z Biovaxem do włosów ciemnych.

    OdpowiedzUsuń