poniedziałek, 24 marca 2014

Paletki Sleeka, bad girl&storm.

Cześć :) Jeśli chodzi o dobrą passę to załączam do tego również fakt, że mam już paletki Sleeka :) Pierwszy raz usłyszałam o nich parę lat temu na youtube i od tamtej pory za mną chodziły. Cieszą się bardzo dużą popularnością, nie tylko w internecie. Znane są praktycznie na całym świecie, używają je makijażystki profesjonalne, do mocniejszych, sesyjnych makijaży, ale idealnie nadają się również do użytku domowego i na co dzień. Cieszą się dobrą opinią, trwałością, kolory są intensywne, generalnie są jakości godnej pochwały, no, więc trudno się dziwić, że chciałam je mieć :) Próbowałam doliczyć się ilości paletek Sleeka, ale utknęłam na liczbie 13, a jednak myślę, że jest ich jeszcze więcej. Tutaj wybrałam moim zdaniem najciekawsze ze wszystkich paletek Sleeka:


Patrząc na te kolory, oczywiście chciałabym wszystkie, ale zrobiłam sobie rozsądną selekcję i wybrałam dwie paletki, które świetnie się uzupełniają. Zdecydowałam się na Bad Girl oraz Storm:


Na paletkę Bad Girl zdecydowałam się praktycznie od razu:


 Biel, krem, szarości, czernie, odcienie niebieskiego, moje kolory. Właściwie prócz jednej zieleni i dwóch fioletów, których pewnie nie użyję nigdy, wszystkie mi się podobają. Sami zobaczcie jak się prezentują:


Jeśli chodzi o drugą paletkę to wahałam się między Au Naturel (pierwsza od lewej w zestawieniu wszystkich paletek), a Storm. Jednak w Au Naturel używałabym tylko tych z górnej części, bo większość kolorów z dołu mi się nie podoba. Zdecydowałam się więc na Storm:


Paletka Storm ma wszystkie tzw. nudziaki, rozjaśniające oraz bazowe kolorki, jak i również brązy, matowy czerń. Odpada mi tutaj również zieleń i tylko dwa róże.  



Tak więc cieszę się, że wybrałam te dwie, bo tylko 6 kolorków z 24 pozostaną pewnie nie użyte, więc i tak jest dobrze. Widziałam, że dziewczyny kolekcjonują te paletki, a niektórych nie używają wcale lub max 3 kolory z jednej. Dobrze, że potrafiłam dokonać wyboru, bo przynajmniej wiem, że nie będą leżeć i marnieć. Póki co użyłam ich tylko kilka razy, a dziś nawet zrobiłam zdjęcie z tego, co mi wyszło:


Macie jakieś paletki Sleeka lub którą z nich chcielibyście mieć? :) 
do następnego!


17 komentarzy:

  1. ile kosztuja taka jedna paletka ?

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne te kolory ;) chętnie bym jakąś przygarnęła, a gdzie je można dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja kupiłam moje na allegro, znajdziesz je po prostu w internecie. Nie słyszałam, żeby były gdzieś stacjonarnie :)

      Usuń
  3. Świetny wybór, piękne kolory cieni :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Ale ci ich zazdroszcze!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście posiadam 5 paletek i na razie podziękuję za kolejne :P

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałam je mieć,ale zawsze szkoda mi kasy..
    ta druga ma fajne kolorki :)
    do tego jeszcze wzięłabym 4lub6 z 1 zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam jedną Au naturel i całkowicie mi wystarcza. Też widziałam, że dziewczyny maja dużo tych paletek i niektóre cienie się marnują. no cóż :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez chce :) chyba najlepsze paletki wybrałaś choć bym sie na jakaś kolorowa skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja posiadam już 7 paletek Sleek i jeszcze mi mało. z chęcią bym przygarnęła "Garden of Eden" oraz "Sparkle 2" ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam żadnej paletki Sleeka, ale dużo o nich słyszałam, kolory z bad girl mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie posiadam żadnej, ale paletka z brazami przypadła mi do gustu.

    zanetasthoughts.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam paletkę Storm i Au Naturel :) Obie uwielbiam ! Kusi mnie jeszcze Vintage Romance :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czym robiłas kreskę ? Kredką ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eyelinerem z hean :) napiszę o nim notkę w tym tygodniu :)

      Usuń