środa, 25 lutego 2015

Recenzja: Plastry z woskiem do depilacji twarzy Joanna + efekty. Szybka i łatwa depilacja wąsika w domu.

W poprzednim poście pisałam Wam "mam nadzieję, że najtrudniejsze momenty są za mną", a co się okazało? Jak się ułożyło w kwestiach życiowych to w piękny sposób, w piątek wieczorem złapały mnie okropne dreszcze i prawie 40 stopniowa gorączka i utrzymywała się przez następnych kilka dni. Do tego wszystkiego przyszła angina. Myślałam, że chorując będę więcej na blogu (w końcu więcej czasu wolnego), ale jeśli ja byłam w stanie codziennie tylko spać i budzić się na leki to uwierzcie mi, że było naprawdę poważnie. Dziś jest w końcu na tyle stabilnie, że mam siłę wejść na laptopa i może też już zaszaleję i przygotuję jakiś obiad :) Dobrze jest w końcu powoli wracać do zdrowia. Tyle słowem wstępu. Czas przejść do meritum dzisiejszego posta pt "Depilacja wąsika woskiem" i to w domu.


Damski wąsik albo bardziej meszek jest chyba najbardziej bezsensownym owłosieniem jaki posiadamy. Jest widoczny w zależności od specyfiki naszych włosów na głowie. Otóż posiadaczki jasnego blondu raczej będą miały nieco mniejszą zmorę natomiast wszelkie inne odcienie związane są już z posiadaniem niezbyt fajnego meszku. Zastanawiałyście się kiedyś nad usuwaniem go? Właściwie czasem wkurzające jest to, że praktycznie niechciane owłosienie mamy już praktycznie od stóp do głów (no, prawie), ale no taki już nasz urok. Osobiście uważam, że nie ma co przesadzać na temat każdego włosku jaki nam się pojawi, przynajmniej póki nie będą nas mylić z małpką :) Chodzi o to, że nie musimy być przecież idealne na każdym kroku, nie dajmy się popaść w paranoję. Aczkolwiek mimo tego chciałam sięgnąć po plastry z woskiem i spróbować depilacji w domu. Sięgnęłam po plastry od Joanny, które wyglądają tak:


Od producenta:
Plastry z woskiem są przeznaczone do depilacji delikatnych partii twarzy. Dzięki swojemu kształtowi i elastycznemu podłożu skutecznie i trwale usuwają nawet najdrobniejsze włoski wraz z cebulkami. Pozostawiają skórę gładką i aksamitną nawet przez kilka tygodni, a systematycznie stosowane osłabiają włosy i spowalniają ich odrastanie.

Cena:
ok. 7zł

Moja opinia:
Szczerze mówiąc sięgnęłam po plastry bez większego namysłu, przygotowania, a nawet z niezbyt pozytywnym nastawieniem. 7zł za plastry gdzie inne cuda do depilacji oscylowały nawet w granicach 30zł? Jednak wzięłam, bo przecież nie zbankrutuję, a zaspokoję ciekawość. W pudełku znajdowało się 12 pojedynczych plastrów + oliwka na podrażnienia. Dokładnie to co jest na zdjęciu poniżej:

zawartość

No i zaczęło się. Po przeczytaniu instrukcji wzięłam się do roboty, która trwała łącznie kilkanaście minut, a samo wyrywanie ułamek sekundy. Po wyrywaniu skóra była lekko, naprawdę lekko zaczerwieniona, na co nałożyłam załączoną oliwkę i poszłam spać. Rano nie było śladu po depilacji, a skóra idealnie gładka. Plastrów zużyłam łącznie chyba z połowę ponieważ na wybrane partię zabiegi trzeba powtarzać lub do trudno dostępnych miejsc, np. nad ustami i robić to bardzo precyzyjnie. Jednak wosk sprawdził się świetnie, lekko rozgrzany wtopił się bardzo dobrze, wyrywając włosy, nie skórę (a tak się bałam :P), a oliwka świetnie załagodziła zaczerwienienia. Lekko pachnie, jest bardzo tłusta i obyło się bez jakichkolwiek podrażnień. Myślę, że depilując woskiem będę mieć spokój nawet do 3 tygodni. 

Tak jak mówiłam co do efektów byłam niedowiarkiem, więc nie robiłam zdjęcia przed. W każdym razie efekt po użyciu plastrów (zdjęcie robione dzień po) do depilacji Joanny możecie zobaczyć poniżej:


Ani śladu po włoskach i skóra bez podrażnień. Chyba ważne pytanie "czy depilacja woskiem boli?". Usłyszałam, że skoro nie darłam się to nogi też bym przetrwała, pewnie tak, ale myślę, że nogi bolą bardziej, bo jednak jest tam więcej włosów do wyrwania. Jeśli jednak to przeżywacie to wąsika przeżyjecie bez problemu. To ułamek sekundy :) Zacisnęłam zęby i nawet nie zdążyłam powiedzieć "ała" i było po krzyku, także mogę powiedzieć że ból to jakieś 5% w stosunku do 100% także naprawdę niewiele. 

instrukcja na opakowaniu

Ok, to wszystko co chciałam Wam napisać w dzisiejszym poście. Plastry z Joanny to naprawdę prosty, tani i szybki sposób na depilację wąsika w domu :) Jeśli szukacie właśnie czegoś do depilacji twarzy to bardzo polecam! Do następnego :)

27 komentarzy:

  1. teraz mnie coś bierze ;/
    całe szczęście nie mam problemu z wąsikiem, ale skoro używam depilatora do nóg to myślę że z tymi plastrami też bym dała radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze wasy to ostro zabrzmialo, ale tak sie ta czesc nazywa no i depilacja "wasika", a chodzi o ewentualnie taki meszek ;)

      Usuń
    2. wiem o co chodzi :) ja znowu miałam na myśli to, że u mnie ten meszek czy wąsik jest jasny i go nie widać :) ale miałam koleżankę z takim konkretnym wąsikiem więc widziałam jak się z nim męczyła ( miała ciemne, długie włoski)

      Usuń
  2. Myślę, że w najbliszym czasie wyprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam tych plastrów do regulacji brwi i też sprawdzają się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie potrafiłabym być z nimi aż tak dokładna. przyznam, że o precyzję trochę trudno np. nad ustami, a co dopiero jeśli chodzi o brwi :) ale to pewnie wprawa :)

      Usuń
  4. Idę jutro do wispola po nie, mam okropne wąsy, no cóż, wahania hormonów robią swoje :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczęście nie borykam się z wąsikiem, ani nadmiernym owłosieniem ciała. Najważniejsze, że plastry nie wywołują podrażnienia, a sam zabieg jest łatwy i można go zrobić samemu w domu :) Wracaj do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu, nie, ja nie spróbuję ! :D Kiedyś z mamą na próbę kupiłyśmy plastry z woskiem i wypróbowałyśmy na nogach. Każda użyła po jednym plasterku i tak się darłyśmy, że sobie nie wyobrażasz. :) Chyba jesteśmy mało odporne na ból. :) Ja wąsika pozbywam się kremem do depilacji Eveline. Trzymam 15-18 min i po krzyku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisałam, że nogi to co innego, sama się nie odważę. A wąsik to tak naprawdę meszek i praktycznie nic nie czuć.

      Usuń
  7. Bardzo lubię te plastry ;) są dobre i tanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Plastry na nogi też wypróbujesz? ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja niefartownie przez problemy z hormonami goszczę na swojej twarzy męski wąs. Kolor włosków jest taki jak na nogach, wiec minimalny odrost widać:( musze to wyplewiać co 2-3 dni bo biorę tez tabletki na zapalenie skóry i niechciane owłosienie rośnie mega szybko
    Plastry Joanny są spoko, to właśnie po nie sięgam najczęściej. Tylko dwa razy w mojej wieloletniej karierze wyrywania udało mi się pozbawić skóry- przezabawnie to wtedy wygląda, ma się plamy przypominające malinki nad ustami (y)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej współczuję ci :/ ale co 3 dni wosk? Może pojedyncze lepiej penseta potraktować? :) to dobrze ze pozbycie się skóry graniczy prawie z cudem :p

      Usuń
  10. Like your blog and your style of writing! You also have beautiful photos! Great job! I know that it requires so much time to update blog, but keep doing it!)
    I’ll be happy to see you in my blog!)

    Diana Cloudlet
    http://www.dianacloudlet.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale gładko masz już nad ustami świetnie :) ciekawa jestem jak to wyglądało przed. Sama chętnie jednak zakupie te plastry bo wydaje się naprawdę dobre :)!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie boisz się, że włoski odrosną mocniejsze i ciemniejsze?

    OdpowiedzUsuń
  13. No trochę się bałam, ale właśnie czytałam, że po wosku tak nie jest przynajmniej w przypadku wasika. Póki co mija drugi tydzień i z dwa włoski urosły takie jak były delikatne, wiec wątpię że nagle będzie busz :P

    OdpowiedzUsuń
  14. No trochę się bałam, ale właśnie czytałam, że po wosku tak nie jest przynajmniej w przypadku wasika. Póki co mija drugi tydzień i z dwa włoski urosły takie jak były delikatne, wiec wątpię że nagle będzie busz :P

    OdpowiedzUsuń
  15. ile takie plastry kosztuja?:D

    OdpowiedzUsuń
  16. ja miałam plastry z joanny do twarzy i nóg i nie sprawdziły się.

    OdpowiedzUsuń
  17. Używam ich, kupuję tylko te do depilacji nóg- są większe:)
    I tak przycinam, więc bez różnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tych nie miałam jeszcze. :)
    Ale kupiłam kiedyś do nóżek plastry. Totalny niewypał jak dla mnie. :(
    Ale na plasterki wąsikowe skuszę.
    Dziękuję za recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń