Może pojawi się Wam w głowie pytanie - po co dbać o jednorazową maszynkę? Po pierwsze maszynka jednorazowa nie oznacza, że można użyć jej raz. Jest tak nazywana ponieważ nie da się w niej wymienić ostrza. Po drugie, żadna nie wyrzuca jej bezpośrednio po użyciu. Po trzecie, żadna z nas nie lubi podrażnień, które może pozostawić. Jak więc dbać o jednorazową maszynkę? O tym w dzisiejszym poście! :)
1. Czyszczenie pod bieżącą wodą. Po każdym użyciu dokładnie przepłucz maszynkę pod bieżącą wodą, z każdej strony, także pod kątem.
2. Suszenie. Nie zostawiaj mokrej maszynki w jednym miejscu tylko osusz ją delikatnie ręcznikiem. Wystarczy lekko dotknąć kilka razy, nie pocierać, bo nazbiera włosie z materiału. Tak samo, nie róbcie tego papierem.
3. Przechowywanie! Jak dla mnie sprawa bardzo istotna. Nie zostawiaj nigdy maszynki mokrej lub po prostu świeżo umytej, na wannie, szafce, miejscu, gdzie jest wilgoć, mokra powierzchnia czy kontakt z wodą. Najlepiej osuszoną wsadzić do suchej szuflady, jeśli to możliwe pozostawić w pozycji pionowej. Co wspomoże ewentualne odparowanie wody.
Ponadto, warto zamknąć maszynkę w dołączonym opakowaniu, aby nie była narażona na uszkodzenie. W przeciwnym wypadku golenie staje się mniej efektywne, mogą pojawić się podrażnienia.
Dzięki tym sposobom akurat tą maszynkę Simply Venus mogę używać nawet kilka tygodni. Wystarczy odpowiednie dbanie o ostrza. Oczywiście gdy pojawi się rdza lub osad, warto ją po prostu wymienić niż narażać się na podrażnienia.
Jeśli jesteście zainteresowane mogę zrobić małe porównanie maszynek z Rossmanna :) Dajcie znać w komentarzu, jest jedna taka, którą warto unikać :)
Na koniec dziękuję za głosy na NOMINACJĘ! Udało się, jestem nominowana dzięki Wam w konkursie Dziennika Bałtyckiego w kategorii Blogerka Urodowa Roku. Sama nominacja jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem :) Będzie mi mega miło jeśli zagłosujecie na mój blog! :) dziękuję z góry :* info tutaj:
Dobre porady :) Przydatne !
OdpowiedzUsuńGratuluję nominacji <3 Trzymam kciuki :):*
Mnie obrzydza jak idę nieraz w gości i widzę na wannie brudna, zapchana maszynkę z włosami. Ohydne to jest! :/
OdpowiedzUsuńGłosuje na Twój blog i trzymam kciuki!!! :)
UsuńOj tak, ja nieraz też spotykam ten widok hehe :D dziękuję! :)
Usuńświetne porady! też się do nich stosuję;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Z chęcią wypróbuję te maszynki :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam maszynki, zawsze boje się, że się zatnę :D
OdpowiedzUsuńZ żelem do golenia nie da się zaciac, przynajmniej mi się nigdy to nie zdążyło, a tylko maszynek używam od zawsze :)
UsuńAktualnie tez używam tej maszynki i rzeczywiście odpowiednio zadbana może dosyć długo służyc ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używam maszynki tylko krem do depilacji bo zawsze miałam czerwone podrażnienia :) Trafne porady ;)
OdpowiedzUsuńja lubie maszynki bic
OdpowiedzUsuńJa zawsze wyrzucałam po użyciu. Ale kasy straciłam, jakoś nie wpadłam na to by je użyć jej po raz drugi. Mam wrażenie że już po kilku "pociągnięciach" ostrze się tępi, dlatego zawsze później trafiała do kosza.
OdpowiedzUsuńZależy jaka maszynka, niektóre owszem góra dwa razy. Ta z posta sprawdza się nawet 3tyg:)
UsuńSłyszałam o tym że aby maszynka się nie stępiła po każdym użyciu należy przejechać ostrzem po dżinsowym materiału .
OdpowiedzUsuńja kupuję teraz z wymiennymi wkładami jakoś mi wystarczają na dłużej choć swoje też kosztują ( w sumie wole te męskie :P )
OdpowiedzUsuń