Od producenta:
Zapewnia codzienną pielęgnację i ochronę przed pękaniem wrażliwej skóry ust. Jego natłuszczająca konsystencja zapewnia ochronę przed słońcem, mrozem i wiatrem. Nawilżająca formuła z Hydra IQ zawierająca masło shea i olejek z migdałów zapewnia nawilżenie i długotrwałą pielęgnację. Dostępne cztery wersje zapachowe (masła mają identyczny skład, różnią się tylko aromatem): malina, wanilia i makadamia, karmel, original.
Cena:
ok. 10zł
Moja opinia:
Przeglądnęłam trochę opinii w internecie i zastanawiam się, czy jestem taka wymagająca czy spodziewałam się po prostu czegoś lepszego? Chyba jedno i drugie. Przede wszystkim cena, zdecydowanie za wysoka. W tej cenie mamy już carmex, który jest zdecydowanie lepszym kosmetykiem. Dla mnie to masełko działa po prostu jak wazelina (cena 3,50) tylko, że smakowa. Jeśli chodzi o zapach, w pudełku jest piękny, działa na zmysły. Czuć go delikatnie na ustach, ale tylko jeśli ktoś je powącha (dziwnie to brzmi? :P). Jak dla mnie zapachu w ogóle nie czuć na ustach, gdy się obliże usta tym bardziej nie czuć żadnego smaku. Trochę mnie to zawiodło, ponieważ takie masełko to bardziej kosmetyk - przyjemność niż mający właściwości lecznicze. Jeśli chodzi o nawilżanie to oczywiście robi to, ale tak jakby na powierzchni ust. Przy większej ilości pozostawia na ustach białe ślady. Konsystencja jest bardzo dobra, dobrze się aplikuje. Aplikacja palcem, ale jeśli ktoś decyduje się na zakup masełka w pudełku to chyba nie może narzekać na sposób nakładania... Jeśli macie wyschnięte, suche i popękane usta, które naprawdę potrzebują czegoś co poprawi ich stan to to masełko napewno się nie sprawdzi. Ono po prostu wygładza i z zewnątrz nawilża usta. Podkreśli suche skórki i nie wyleczy ust, które naprawdę mają problemy.
Na koniec moje najpiękniejsze miejsce z którym jestem związana całym serduchem, Gdynia:
czyli już wiem,że nie warto na to masło wydawać kasy tylko dla chwilowego zapachu:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie totalna porażka. Miałam okazję go używać i nie przypadł mi do gustu. Wydawało mi się, że mam klej na ustach. Tak jak mówisz, za taką cenę się nie opłaca. Carmex o wiele lepszy :)
OdpowiedzUsuńwłasnie miałam go kupować ale stwierdziłam ,że przeczekam boom na niego i chyba było warto :)
OdpowiedzUsuńdobrze, ze nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa używałam malinowego, na szczęście
OdpowiedzUsuńgo dostałam i nie musiałam marnować pieniędzy. Jak dla mnie to tylko dobra reklama nic więcej, ten produkt nie spełnia moich oczekiwan.
no ja też go dostałam, dobre i to :) a ładnie chociaż pachnie? ;)
Usuńzastanawiałam się czy go kupić, ale chyba nie warto :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go póki co, jakoś odstrasza mnie cena i większość opinii. Patrząc na to co piszą o nim w internecie to cena naprawdę wygórowana, no i jeszcze te piękne zapachy, które czuć tylko w opakowaniu ;).
OdpowiedzUsuńa chciałam kupić, no cóż, zniechęciłaś mnie :D ale to dobrze, przynajmniej nie zrobię nietrfanego zakupu :)
OdpowiedzUsuńo tym masełku już czytałam kiepskie opinie, z tym, że o malinowym :)
OdpowiedzUsuńa w Gdyni jest pięknie, byłam w ubiegłe wakacje :)
również uważam że cena jest za wysoka ;(
OdpowiedzUsuńMoooorze <3 Uwielbiam Trójmiasto choć nie ukrywam, że moją miłością jest Gdańsk :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie produkty NIVEA ! ;]
OdpowiedzUsuńChciałam je wypróbować - ale cena jest zbyt zawyżona ..
OdpowiedzUsuńMieszkasz w Gdynii czy zagranicą >?
dobrze wiedzieć, bo ostatnio nawet zastanawiałam się nad tym czy kupić to masło :)
OdpowiedzUsuńja również zastanawiałam się nad kupnem :)
OdpowiedzUsuńJa ma malinowe i jestem zadowolona :) Bardzo ladnie pachnie i nawet odpowiada mi to, ze bieli usta (poniewaz nie lubie swojego naturalnego koloru ust, po maselku wygladaja tak delikatnie). I jak dla mnie to dobrze, ze nie ma smaku bo bym je ciagle zlizywala... :)
OdpowiedzUsuńTylko ładne opakowanie ma i zapach, niestety ..
OdpowiedzUsuń