Cześć :) Dziś przychodzę do Was z notką, której głównym punktem skupienia jest lakier Lovely Pearl Nails czyli po prostu lakier ze srebrnymi kuleczkami. Pokażę Wam w jaki sposób nałożyć, a konkretniej mówiąc, nasypać takie kuleczki na paznokcia oraz powiem o nim kilka słów.
Potrzebne nam będą:
Najpierw malujemy paznokcie na wybrany przez nas kolor.
Następnie jednego (lub kilka, jak wolicie) malujemy bezbarwnym lakierem i natychmiast zabieramy się za ozdabianie.
Następnie na kawałek chusteczki wysypuję odpowiednią ilość kuleczek i przykładam szybko palec do kuleczek, wygląda to tak:
Oczywiście lekko dociskami kuleczki, by dość mocno się przyczepiły.
Efekt:
Trwałość/trudność/oczyszczanie:
Wcześniej nakładałam jeszcze kuleczki w te puste miejsca palcami albo wykałaczką, ale to strata czasu. Niestety kilka kuleczek odpadnie w ciągu 30minut. Jeśli nie będziecie na nie uważać przez pierwsze 1-2 godziny to większość niestety odpadnie jeśli zahaczycie. Nie polecam ich utwardzać dodatkowo innym lakierem ponieważ kuleczki zmieniają wtedy kolor i wyglądają gorzej. Jeśli chodzi o oczyszczanie ja po prostu je zdrapałam paznokciami i chyba łatwiej tak zrobić niż bawić się pilnikiem ponieważ słyszałam, że bardzo ciężko je ściągnąć, zwykłym lakierem się po prostu nie da. Trochę zabawy jest z nakładaniem kuleczek, ale czy efekt jest wart trudu? Musicie ocenić same. Ja cieszę się, że wystarczą tylko dwa "kuleczkowe" paznokcie :)
Dajcie znać co o nich sądzicie :)
rok temu robiłam sobie takie paznokcie, ale wszystkie obsypałam kulkami i muszę przyznać, że bardzo fajnie wyglądały i trzymały się kilka dni. Potem po prostu odleciały a resztę zmyłam lakierem :)
OdpowiedzUsuńCudowne paznokcie ! *,*
OdpowiedzUsuńŚliczne pazurki ^^
OdpowiedzUsuńMoże wzajemna obserwacja?
Mam takie kulki :) serio po pierwszym już dniu efekt nie jest rewelacyjny, bo niestety odpadaja :( Jest to opcja powiedziałabym na jedno wyjście, na jeden wieczór
OdpowiedzUsuńdokładnie :) na specjalna okazje może być:)
UsuńCo sądzisz o blogu Patrycji Banaś?
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o sam blog to jak dla mnie jest troszkę słaby. W większości interesują się nim osoby, które ją znają, kojarzą czy znają po prostu ją od jej przyjaciółki znanej wszystkim. Czemu słaby? Posty bardzo rzadko, a przede wszystkim każdy post to masa reklam i linków. Poza tym nie jest o niczym konkretnym, dużo sweet foci, zdjęc z ręki, w staniku, bieliźnie... Dla mnie to jest bardzo słabe, ale każdy ma inne zdanie na temat publikowanie bardziej prywatnych zdjęć. Mimo tego ma swoich czytelników i chyba o to chodzi. Z resztą czasem do niej zaglądam, żeby zobaczyć co u niej, bo ogólnie myslę, że jest spoko dziewczyną ;)
Usuńaa ja tam lubię takie posty w których opisuje swoje życie :) i publikuje swoje zdjęcia :) ale Honey teraz to porażka
Usuńno życie to ja też lubie. dla honey blog nie jest już punktem skupienia jak sama przyznała no i widać to ;)
Usuńa Deynn blog co o nim myslisz?
Usuńwyjdę na jakiegoś krytyka, ale jej bloga nie lubię i tego, co pokazuje. Jest dużo rzeczy, które mi się nie podobają. Począwszy od ubierania się specjalnie do zdjęć, naklejania codziennie rzęs, sypania mąki na twarz, tatuaży. No i zablokowała mnie, bo się spytałam czy wstawi zdjęcie bez make-up'u. Nie przepadam
UsuńMnie zablokowala na instagramie bez zadnego powodu :) Coz.. tak to juz jest jak fejmik strzela do glowy !
UsuńEfekt bardzo fajny i ciekawy, ale ja jestem zbyt niecierpliwa do takich zabaw :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż, lubię taki delikatny i naturalny. Super!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny post, super zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuń