piątek, 1 listopada 2013

Październikowy haul, ubrania, buty i dodatki.

Cześć :) Dlaczego dzień nie ma więcej godzin? Ostatnio tak rzadko udaje mi się wejść na laptopa, przez ilość spraw, którą codziennie mam na głowie. Jednak jesienią chyba dobrze mieć dużo zajęć i mniej czasu na myślenie, jest wtedy mniejsze prawdopodobieństwo, że złapie nas jesienna chandra :) Dziś pokażę Wam zakupy, które w większości zrobiłam w ostatni weekend. Oto one:


W galerii o której pisałam ostatnio otworzyli sklep "Sinsey", który już bardzo lubię. Ciekawe, proste ubrania, w różnych stylach, a przede wszystkim normalne ceny. W porównaniu do innych sklepów to wręcz niskie. Spodnie - Sinsay


New Yorker


W Tally Weijl były małe wyprzedaże. Piękne koszule dżinsowe za 79zł *.* 
Ten sweterek dorwałam w Tally Weijl za 49zł (w podobnym stylu, bardzo podobne np. w Stradivariusie są za 119zł)


Sinsay 


Sinsay


Dwa miesiące szukałam dokładnie takich butów (botków?) na małym obcasie. Mimo, że na fb dawaliście mi nazwy różnych sklepów, nigdzie nie mogłam ich dostać... No i z pomocą przyszedł mi Sinsay. O wiele ładniej wyglądają na żywo, są po prostu śliczne. Idealne na jesień do rurek, spódniczek i spódnic, gdy chcemy wyglądać trochę bardziej elegancko. Do tego są bardzo wygodne i wydają się bardzo lekkie, tak jakbym miała tenisówki na nogach :)


A ten łańcuch dorwałam na allegro za ok. 17zł. W stradivariusie są takie za 49zł, ale bardzo grube i ciężkie. Ja mam zwykły plastikowy, bardzo lekki. Od grubego łańcucha ze sztucznego srebra zaraz dostałabym uczulenia, więc zdecydowałam się na taki zwyklak.

Na koniec ważna informacja :) Wczoraj na moim blogu odnotowałam kolejny sukces - przeszło pół miliona wyświetleń mojego bloga. To ogromna liczba, której nigdy w życiu bym się nie spodziewała, że zostanie osiągnięta tak szybko. Dziękuję każdemu z osobna, że zatrzymał się tutaj na chwilę wśród tylu dostępnych stron i co najważniejsze - tutaj wraca :)

20 komentarzy:

  1. Miałam wybrać się do tego Sinsay, ale zawsze jakoś mi nie po drodze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ty fajnie mpiszesz *_* obserwuje i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja z czasem mam podobnie, zawsze brakuje go na pasje i przyjemności, przysięgłam sobie jednak, że nie dam się pochłonąć obowiązkom. Gratulacje! Też uwielbiam Twojego bloga, zaglądam do Ciebie już od dawna, ale komentować zaczęłam dopiero, kiedy założyłam swego. Co do zakupów: buty idealne do śmigania i odpowiednie do różnych strojów to świetny zakup! Jestem też fanką kolorowych spodni - oba kolory mi się podobają :) Ja z zakupami jeszcze trochę poczekam, może będzie więcej wyprzedaży. Zresztą aktualnie mam tak załadowaną szafę, że mój M. zaczyna na mnie dziwnie patrzeć, kiedy przychodzę do domu z nowym ciuchem. Wiesz jacy bywaja mężczyźni ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej spodobał mi się sweter ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne zakupy!:) pytałaś o rajstopy.. 17 den:) pozdrawiam:*)

    OdpowiedzUsuń
  7. ten sweterek jest piękny, też chcę taki

    OdpowiedzUsuń
  8. Sinsay mam w Wawie i ciągle mi do niego daleko :( Musze w tym tyg kupic czarne rurki , nie wiesz moze czy tam jakieś dostanę ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie w gdyni nie było żadnych czarnych rurek, bo sama chciałam kupić :/

      Usuń
  9. Świetne te botki :p Szkoda ,że u mnie w mieście nie ma Sinseya ;/ Ale na szczęście otworzyli sklep online :)

    Zapraszam do mnie na konkurs :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko uważaj na rozmiary, bo bluzki, kurtki, katany są bardzo zaniżone ;)

      Usuń
  10. Świetne rzeczy! :D Powiedz ile zapłaciłaś za botki? Są nieziemskieee <3
    Gratuluję również małego sukcesu <3333

    OdpowiedzUsuń
  11. Tez bardzo lubię Sinsaya, tez poznałam go w sumie nie dawno. martwi mnie jednak fakt, że mam jedne spodnie stamtąd około 1 miesiąca, i zaczynają się pruć. Mam nadzieję, że przestaną bo naprawdę są fajne, i nie chce aby mi się zepsuły. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie tylko nie to :P ostatnio straciłam 3 pary spodni, jak nowe stracę to się załamię...

      Usuń
  12. Świetne zakupy, zazdroszczę swetra :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Naszyjnik i sweterek - piękne :-) Świetne zakupy.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzę właśnie o takim modelu botków :) Ale na razie wstrzymuję się z zakupem, bo już niedługo i tak trzeba będzie przerzucić się na cieplejsze kozaki.

    OdpowiedzUsuń