poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Video: Wizyta w parku dla psów.

 Cześć :) Właśnie wczoraj wieczorem wróciłam do domu i obecnie próbuję się rozpakować, ale ciężko mi to idzie ponieważ czuję się w moim pokoju jak w saunie... Już od jutra spędzam dni dalej tylko na świeżym powietrzu, z takiej pogody trzeba korzystać ile się da i tylko z dala od domu! Teraz w końcu mam chwilkę czasu, aby zgrać filmy, które dla Was nagrałam. Dziś chciałabym Wam pokazać pewnego przystojniaka o imieniu Dolar: 


Dolar to bokserek, pies mojej siostry, który wygląda dosyć groźne, ale tak naprawdę to boi się praktycznie wszystkiego, zaczynając od swojego cienia, a kończąc na balonach :) Jakby nie było, bardzo się lubimy i uwielbiam spędzać z nim czas. Codziennie chodziłam z nim do parku dla psów i właśnie z niego nagrałam dla Was filmik, więc zapraszam do oglądania:


Macie w swoich miastach takie miejsca lub chcielibyście mieć? :) Sprzątacie po swoich psach, gdy narobią w widocznym miejscu publicznym czy uciekacie? :P Swoją drogą, myślę, że jest u nas to do zrobienia, aby wszyscy sprzątali, ale zazwyczaj "ja nie sprzątam, bo nikt nie sprząta", a tak naprawdę zmianę trzeba zacząć od siebie. A myślę, że każdy chciałby śmiało chodzić po czystej trawie. Cieszę się, że jest coraz więcej ogólnodostępnych śmietników na nieczystości i woreczki. To jakiś krok do przodu. To tyle na dziś, do następnego.


11 komentarzy:

  1. Takie parki są świetnym pomysłem! Mieszkałam 19 lat w mieście i na moim osiedlu ani nigdzie indziej niestety nie miałam czegoś takiego. Były tylko ogrodzone siatką boxy moze o powierzchni 20-30 m2, wysypane piachem. Z czasem były całe w odchodach, bo nikt nie sprzątał po swoim psie. Teraz od kiedy 3 lata mieszkam na wsi, to zauważyłam, że tu to już nikt nie zwraca uwagi na psie odchody, czy to chodnik czy trawa. Taka jest mentalność ludzi, tego nic nie zmieni. Jest to przykre, bo ludzie nie przejmują sie tym, że ich pies potrafi biegac po wsi 2 dni, pozostawiony sam sobie bez kagańca. Właściciel ma pewność, że pies wróci. Owszem wraca, ale właściciela nie interesuje już, że mogł pogryźć innego psa czy nawet człowieka. A mimo wszystko nie mieszkam na wsi 30 km od miasta, bez kontaktu ze światem. Mieszkam na tzw. przedmieściach, mam 20 min do centrum miasta, społeczność lokalna spędza w mieście 60 % swojego czasu. A ja zbierając odchody swojego psa od 3 lat nadal wygladam jak dziwak, a miejscowi znajomi są w szoku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem właśnie miastem przerażona, gdzie trawy coraz mniej, między blokami 2x2 kawałek, a i tak obsrany brzydko mówiąc. To jest straszne. Dobrze, że dajesz dobry przykład chociaz sadze, ze ludzie dopiero zaczną sprzątać jak nie będą tego robić służby. A w miastach powinny być wybiegi, bo ciężko o jakąś polane...

      Usuń
  2. mam nadzieję, że i u nas ludzie się w końcu nauczą sprzątać po swoich pupilach

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej,hej! :) Ja mieszkam w Gdańsku, kilka takich wybiegów(tak wybiegów,bo to tak się tu nazywa) jest. Niestety-są to małe "klateczki" a wygląd ich nie zadowala, wiele razy spotkałam się nawet z odchodami wewnątrz tych miejsc. Ja mam psa,ale na taki wybiegi z nim nie chodzę..np dlatego,że obok mnie nigdzie takiego miejsca nie ma, za to mam las, do którego wolę z nim iść :) Pozdrawiam,P (:

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej a jak mam pytanie odnośnie filmiku o Tobie:) Jak udaje Ci się pogodzić pracę ze studiami?:) Ja studiuję to samo i mam sporo zajęć i do tego porozrzucane po całym dniu, dużo przerw pomiędzy zajęciami co jest bez sensu moim zdaniem ale cóż:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przedostatni semestr był świetny, bo miałam dobry plan, środy wolne, czasem poniedziałki, więc chodziłam do pracy bez problemu, a w ostatnim semestrze nie miałam żadnego dnia wolnego :/ właśnie wszystko porozrzucane i było ciężko. Jechałam po zajęciach i w soboty. Generalnie to ja decyduję czy mogę iść i kiedy, u nas każda dziewczyna się uczy i w miarę się rozdzielamy, grafik jest naprawdę dopasowany do naszych możliwości.. :)

      Usuń
    2. Aha rozumiem:) Fajnie, że mogłyście same ustalać kiedy możecie przychodzić:) Ja liczę, że teraz będę miała luźny plan bo też zamierzam szukać pracy:)a ciężko było coś znaleźć?:) Bo ja np. jak narazie nie mam żadnego doświadczenia oprócz praktyk studenckich:)

      Usuń
    3. ja jakoś fartem znalazłam :) szłam po galerii i chłopak zauważył kartkę na szybie, że potrzebują no i poszłam na jeden dzień na próbę i zostałam także było mi łatwo :P no to zbieraj doświadczenie, to jest najważniejsze :)

      Usuń
    4. No teraz się zapisałam na dwa kursy także myślę, że to też mi się przyda i będzie lepiej wyglądać w CV:) a co dokładnie robisz w tej sali zabaw?:) na czym taka praca polega?:)
      Ps. Wybacz, że Cię tak męczę z tym;)

      Usuń
    5. Jestem animatorka urodzinowa czyli planuje, przeprowadzam gry i animacje ma urodzinach :) wcześniej tylko pilnowalam dzieci na placu

      Usuń
  5. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń