Na małym ogniu rozpuszczamy tabliczkę czekolady, dodając troszkę mleka:
Ciasteczka Oreo lub Hity nadziewamy patyczkami do lodów :>:
Korzystamy z różnych ozdób do ciast, jakie mamy. W moim przypadku jest to Glitter strössel (notka tutaj
i ozdabiamy po prawie całkowitym wyschnięciu czekolady:
Ja mojej lepszej połówce zawiozłam słodkie lizaki, gdy uczył się do egzaminów. Idealny sposób na poprawę humoru!
Chyba wyszły dobre, oddałam wszystkie, więc nie miałam okazji spróbować, więc Wy dajcie znać :)
Inspiracje:
mniam wyglądają przepysznie :) nie wiem czemu ale pod czas sesji jem dużo czekolady wiec przyda mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńO ale pyszności <3
OdpowiedzUsuńSama nie wiem czy spróbować z tą szamponetką a własnie fryzjerka ma zajęte na razie wszystkie terminy a zaraz bede miała naturalne ombre ;DD
Hmm.. Trzeba będzie spróbować zrobić coś takiego :D
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł ;) I smacznie wygląda.
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł! Nigdy bym na to nie wpadła. :)
OdpowiedzUsuńGenialny przepis, na pewno wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńsuper prezent ;D Może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńale swietne ;-)
OdpowiedzUsuńNapewno zrobie. Rodzinka będzie zachwycona. Zwłaszcza najmłodsi.
OdpowiedzUsuńpycha!!!!!!
OdpowiedzUsuńwww.aleksandres.blogspot.com :)